Już jutro rozpoczynają się mistrzostwa świata w piłce nożnej – wielkie święto piłkarskie, na które czekam z utęsknieniem. I jak zwykle kibicować będę Urugwajowi i Portugalii, ale również mam sentyment do Argentyny i Meksyku.
Czy Brazylia zdobędzie tytuł? Prawdopodobieństwo jest duże, ale należy pamiętać o presji gospodarzy. Tak było w 1950 r. kiedy to Urugwaj został mistrzem świata. Wielu stawia na Hiszpanów, ja nie, bo rok temu w pucharze konfederacji przegrali w finale z Brazylią 3:0, mają już wszystkie tytuły, głód zwycięstw też jest zaspokojony w Pucharach Europejskich…
Aby uprzyjemnić sobie czekanie na Mundial zapraszam na nostalgiczny film "Historia Polskiej Reprezentacji 1974-2013". Może jeszcze kiedyś doczekamy się naszych orłów na podium?