Jeleniogórzanie chyba nie zauważyli tego nowego elementu w miejskiej przestrzeni. Przechodzą obok Baszty Zamkowej zupełnie obojętnie. Tymczasem treść błyszczącej, granitowej tablicy rodzi wiele wątpliwości. Przecież 26 września 1926 roku nie było tu żadnej Jeleniej Góry, tylko Hirschberg. A może jednak istniała polska mniejszość, głównie skupiona wśród rzemieślników, która działała w organizacji, Związku Rzemiosła Polskiego i rzeczywiście powołała w tamtym czasie Izbę Rzemieślniczą? Zdarzenie to upamiętniono – jak wyryto w granicie – w 60. rocznicę założenia, czyli w 1986 roku.
Coś tu rzeczywiście nie gra, bo przecież przez minione 23 lata nie było w tym miejscu żadnej tablicy, a o tajemniczym ZRP nikt nie słyszał, a tym bardziej o polskiej Izbie Rzemieślniczej założonej w niemieckim mieście.
Uważny przechodzień, jeśli tablicę zauważy i zanalizuje jej treść, być może domyśli się, że wpadł w sidła zastawione przez Roberta Kuśmirowskiego, „fałszerza rzeczywistości”, artysty, który instalacjami w przestrzeni miejskiej prowokuje pamięć do wysiłku. Cel: zastanowić się nad rzeczywistością danego miejsca, a przede wszystkim nie być obojętnym na to, co nas otacza. Wspomniana tablica to już trzeci element działań Biura Wystaw Artystycznych i Kuśmirowskiego w ramach Słownika Sytuacji III. Powstało wcześniej epitafium nieistniejącej rodziny niemieckiej przy Kościele Łaski pod Krzyżem Chrystusa oraz ślad po tablicy na murze dawnej rezydencji przy ul. Słowackiego.