Czwartek, 26 grudnia
Imieniny: Dionizego, Szczepana
Czytających: 8080
Zalogowanych: 26
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Polsko–niemieckie dialogi literackie

Czwartek, 24 czerwca 2010, 8:12
Aktualizacja: 8:12
Autor: Gabi
Osoby zainteresowane literaturą i twórczością pisarską miały okazję spotkać się w Muzeum Miejskim Domu Gerharda Hauptamnna z młodą, dobrze zapowiadającą się pisarką niemiecką Donatą Rigg. Spotkanie poprowadził w języku niemieckim Tomasz Cel.

Autorka urodziła się w 1976 roku. Studiowała teatrologię, nowożytną literaturę niemiecką i filozofię na Uniwersytecie Humbolta w Berlinie oraz w Instytucie Literatury w Lipsku. Podczas ośmiu semestrów nauki pod okiem naukowców i znanych pisarzy uczyła się pisać. Musiała nauczyć się wielu rzeczy, znaleźć swój indywidualny styl i szlifować go, aby był jak najlepszy.

D. Rigg stwierdziła, że ten etap kształcenia dał jej bardzo wiele. Pracowała jako asystent reżysera, kierownik literacki oraz lektor w teatrach berlińskich i w Dessau. Nadal pracuje jako lektor, a swoją twórczość publikuje na łamach niemieckiej prasy. Pierwsze nagrody w dziedzinie pisarskiej otrzymała już pięć lat temu. Do Jagniątkowa przyjechała na dwa tygodnie w ramach programu „Auswärtsspiel” między innymi dlatego, że wstępne oceny jej debiutanckiej powieści, która ukaże się na jesieni tego roku, były bardzo przychylne.

Na spotkanie przybyła dwudziestoosobowa grupa młodzieży w wieku licealnym. Pisarka na początku opowiedziała krótko o rozterkach młodego pisarza. Zdradziła, że w jej przypadku na początku było to hobby. Najlepiej powieść pisało się jej w jej własnym pokoju w Lipsku. Zdradziła tytuł swojej książki, który odnieść można do Białego Tygodnia, tyle że w Niemczech jest to jeden dzień.

Bohaterkami książki są siostry bliźniaczki. Jedna z nich popełniła samobójstwo, druga staje się narratorem powieści. Siostra-narratorka ucieka do czasów dzieciństwa, by tam choć jeszcze chwilę być ze swoją ukochaną siostrą. Narratorka przyjeżdża ze swoim chłopakiem do domu rodzinnego i dojrzewa na łamach książki do rozstania z nim.

Rigg przyznała, że ma agenta, który pomaga jej promować książkę. Zwróciła uwagę, że w Niemczech normą jest posiadanie fachowej pomocy. Zapytano ją o to, co wynosi z podróży i co robiła podczas pobytu w Polsce. Donata Rigg chętnie odpowiadała na pytania. Była zadowolona, że udało jej się poznać tak wielu ludzi. Zdradziła, że bardzo chciałaby pojechać do Afryki, ale są to niestety odległe plany.

Podczas pobytu w Jagniątkowie odbyła kilka niedalekich wycieczek. Była m.in. we Wrocławiu. Intensywnie korzystała z zasobów biblioteki muzealnej. – Dlaczego u was jest tak dużo na ulicach „eL-ek” na ulicach i czy wszyscy macie prawo jazdy? – zapytała pisarka. Była też bardzo zainteresowana drugą wojną światową, Gerhardem Hauptmannem, relacją Polak - Niemiec, wspólnym postrzeganiem. Na zakończenie przeczytała fragment swojej powieści, którą ostatecznie doszlifowywała w Polsce. Ma nadzieję, że niedługo jej dzieło zostanie przetłumaczone na język polski.

Czytaj również

Sonda

Czy w Wigilię będziesz miał(a) na stole 12 potraw?

Oddanych
głosów
709
Tak
22%
Nie wiem, nie liczę; może być 7 albo 15
78%
 
Głos ulicy
Do Jeleniej Góry przyjechaliśmy znad morza
 
Warto wiedzieć
Stanowski i Mazurek kłamali i szkalowali reporterów
 
Rozmowy Jelonki
Zielone pogranicze
 
112
Kolizja z Teslą
 
Aktualności
Życzenia od Prezydenta Polski
 
Aktualności
Hotel Sanssouci w Karpaczu ma ruszyć wiosną
 
Jelenia Góra - KARR
Życzenia Świąteczne od KARR S.A.

Jedzenie na telefon

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group