Kilka lat zajęło Januszowi Wojtasowi zebranie wiadomości o księżniczce, która podobno miała słabość do wiktuałów. Z pomocą przyszli znajomi, którzy przysłali mu wiadomości dotyczące Kunegundy Szwabskiej i Kunegundy z Haliczów. W Pradze na Moście Karola znajduje się posąg szlachcianki. Kierownik oddziału jeleniogórskiego Archiwum Państwowego Ivo Łobarewicz znalazł dramat w czterech aktach pt. „Kunegunda” zawierający krótki opis bohaterki: miała rysy pruskie, ubierała się w chłopięce ubrania, tak też miała przystrzyżone włosy.
Pomysłodawca postanowił wraz z porozumieniem z władzami Liceum Plastycznego w Cieplicach ogłosić konkurs na projekt pomnika Kunegundy- księżniczki z Zamku Chojnik. Po roku wpłynęło kilkanaście prac, w tym jedna nauczyciela. Pomocną dłoń wyciągnęła Fundacja Ziemi jeleniogórskiej „Obeliscus”, do której należy Janusz Wojtas, oraz Miejski Dom Kultury „Muflon”.
Jego szefowa Aleksandra Jarocińska zaproponowała, że oprawi szkicem oraz zorganizuje wystawę nadesłanych prac we wrześniu. Wydany zostanie także okolicznościowy folder. W nadchodzący weekend w ramach XV Dni Sobieszowa mieszkańcy i przybyli goście będą mogli w namiocie Stowarzyszenia Sympatyków Sobieszowa wybrać najładniejsza propozycję. Poza tym zostanie powołana komisja, która wybierze trzy najlepsze projekty.
Autorzy trzech najlepszych prac otrzymają nagrody pieniężne i pamiątkowy dyplom. Oprócz tego z najlepszych szkiców zostaną wykonane modele pomnika z drewna, gipsu i innego materiału. Pomnik Kunegundy ma mieć naturalną wielkość. Przewidziane są dwa miejsca umieszczenia go. Pierwszym jest skwer przy bursie „Potok” . Drugim – plac zieleni przy bankomacie w Sobieszowie, na terenie wspólnoty mieszkaniowej.
Janusz Wojtas chciałby aby pomnik księżniczki stał się atrakcją turystyczną, którą odwiedzaliby turyści idący lub wracający z Zamku Chojnik. Jeśli ktoś chciałby dofinansować powstanie tego pomnika proszony jest o kontakt pod numerem telefonu: 606 265 202.
Sama Kunegunda – zgodnie z legendą (posłała na niechybną śmierć serki pretendentów do jej ręki, którzy nie poradzili sobie z postawionym warunkiem objechania konno murów zamku i wpadli w przepaść) – pozostaje symbolem rozkapryszenia i braku czułości. Według podania sama popełniła samobójstwo, kiedy jeden z rycerzy – sprostawszy warunkowi – odjechał w siną dal doprowadzając księżniczkę do czarnej rozpaczy.