- W ciągu pięciu godzin zgłosiło się 44 ochotników, z których 41 dopuściliśmy do oddania krwi – powiedziała nam Teresa Kamińska, kierująca ekipą. – Takich wyjazdów do pobierania krwi mamy 8 do 10 w miesiącu. Zwykle odwiedzamy miejscowości, gdzie nie ma naszych placówek terenowych. Chociaż w Jeleniej Górze mamy taką przy szpitalu wojewódzkim, to zapał Pawła Mierzwińskiego i jego ekipy po raz kolejny skłonił nas do przyjazdu tutaj – dodała.
Anna Buła, która po raz pierwszy oddała dzisiaj krew, powiedziała nam, że zdecydowała się na to, ponieważ miała wypadek samochodowy i wie jak ważna w leczeniu jest krew. Z kolei Magdalena Ćwirko, studentka 2 roku Akademii Ekonomicznej, krew oddala po raz kolejny.
– Gdy tylko zaczęłam studia zdecydowałam się na jej oddanie, bo chciałam wiedzieć jaką mam grupę krwi. Gdy okazało się, że mam bardzo poszukiwaną 0 Rh- i że oddanie krwi to żaden problem dla mnie, zaczęłam krew oddawać regularnie. Nawet przekonałam dwójkę znajomych, żeby też zostali honorowymi krwiodawcami – powiedziała Magdalena Ćwirko. Krzysztof Ferenc przyszedł po raz pierwszy, bo chce pomóc tym, którzy krew potrzebują.
Jak powiedziała Teresa Kamińska, każdy kto zgłosi się trzy razy i odda krew, dostanie tzw. krewkartę, która może mu uratować życie w szpitalu, gdyż lekarze nie będą musieli już robić rozszerzonych badań krwi. – Natomiast każdy, kto chciałby mieć taką kartę a nie chce zostać honorowym dawcą, może za 45 złotych kupić ten dokument. Po szczegóły trzeba zgłosić się do najbliższej stacji krwiodawstwa.