– Dzięki artykułowi w Jelonce szybko to posprzątali – poinformowali nas mieszkańcy ulicy Słowackiego. – Brudne i zgniłe szmaty już nie straszą, a przewrócony kontener podniesiono – usłyszeliśmy.
Jeleniogórzanie zastanawiają się, dlaczego trzeba notatki prasowej, aby zaprowadzić porządek. – Przecież czysto powinno być zawsze – mówią. I mają obawy przed wkładaniem do pojemników niepotrzebnej odzieży. – Robiłam porządki w szafie i zaniosłam tam całkiem niezłe ubrania. Teraz okazuje się, że zgniły, bo nie było komu ich podnieść. Następnym razem wolę iść z tym na parafię do księdza niż dać do Polskiego Czerwonego Krzyża – opowiada pani Teresa z ul. Krasińskiego.
Kłopot w tym, że PCK jedynie firmuje kontenery. Zajmuje się nimi firma Wtórpol ze Skarżyska Kamiennej, która teoretycznie przekazuje część wpływów z pozyskanej odzieży na wspomnianą organizację. Tyle że przy takim gospodarowaniu darami, jak ostatnio w pobliżu ulic Słowackiego i Krasickiego, trudno o jakiekolwiek zyski.