- Sprowadzenie prochów Andrzeja Dziedziula jest ważną dla nas sprawą, gdyż człowiek ten zrobił bardzo wiele dla Jeleniej Góry. Przede wszystkim założył Teatr Lalek – dodała posłanka. - Ponad rok temu ustalono, że nieopłacany od kilku lat grób może zostać zlikwidowany - mówiła Zofia Czernow.
Andrzej Dziedziul był wybitnym polskim lalkarzem, wyznaczającym na przełomie lat 60’ i 70’ nowe kierunki sztuki animacji oraz jednym z twórców Studium Lalkarskiego we Wrocławiu. W 1976 r. w Jeleniej Górze założył Teatr Lalek, który obecnie nosi nazwę Zdrojowego Teatru Animacji i ma siedzibę w Cieplicach.
- Później wyjechał do Szwecji wraz ze swoją partnerką, jeleniogórską aktorką Teatru Lalek – mówił nam dyrektor Zdrojowego Teatru Animacji w Jeleniej Górze Bogdan Nauka. Na początku tworzył w Uppsali, by następnie założyć swój własny zespół w Sztokholmie. W 1988 r. zmarł i został pochowany na katolickim cmentarzu w Norra Kyrkogarden.
- Odnalazłem przyjaciela Andrzeja Dziedziula, który opiekował się niegdyś jego grobem, jednak obecnie mieszka w Gdańsku. Wiem, że po 10. Latach szwedzka polonia zorganizowała zbiórkę i opłacono miejsce spoczynku Andrzeja Dziedziula na kolejne trzy lata, ustawiono też nowy krzyż. Jednak obawiamy się, że kiedyś zabraknie tam osób, które będą pamiętać o grobie, dlatego rok temu zwróciłem się z prośbą do Prezydenta Miasta o pomoc w sprowadzeniu prochów Andrzeja Dziedziula. W sprawie pomagał też polski ksiądz Piotr, który opiekuje się polonią w Sztokholmie - mówił Bogdan Nauka.
W kwietniu 2012 r. Miasto Jelenia Góra otrzymało odmowną decyzję w sprawie ekshumacji
Länsstyrelsen w Sztokholmie. - Władze cmentarza zgodziły się na ekshumację, jednak władze Sztokholmu nie, ponieważ potrzebna byłaby zgoda rodziny lub wyrażona wcześniej wola zmarłego, by przenieść prochy – stwierdzil dyrektor Zdrojowego Teatru Animacji.
Jednak Andrzej Dziedziul był sierotą i nie miał żadnej bliższej rodziny, która mogłaby ubiegać się o ekshumację. – W Jeleniej Górze wciąż żyją ludzie gotowi zaopiekować się miejscem pochówku twórcy Teatru Animacji i pragnący krzewić pamięć o jego zasługach dla rozwoju kultury naszego miasta, dlatego też rozmawiałam już z ambasadorem Szwecji i będziemy starać się o sprowadzenie urny do Jeleniej Góry. Dlatego jeśli ktoś posiada jakieś informacje, które mogłyby w tym pomóc prosimy o kontakt – dodała Zofia Czernow.
- Jest to wybitna postać polskiego lalkarstwa, dlatego jeśli nie uda się uzyskać zgody na sprowadzenie urny z prochami, to zorganizujemy akcję by opłacić miejsce pochówku na kolejne lata – zapewnia Bogdan Nauka.