Pogorzelcy zostali bez niczego, stali tak jak się obudzili i patrzyli jak ogień niweczy ich dorobek. Pomogła gmina, wypłacając zasiłek, apele w mediach spowodowały, że do rodziny, która przygarnęła pogorzelców przywożono jedzenie, ubrania, drobny sprzęt.
Dzisiaj do domu w Pławnej Górnej, w którym mieszkają pogorzelcy samochodem dostawczym przyjechał potrzebny sprzęt. - Poseł Jerzy Szmajdziński kupił państwu pralkę, oby służyła jak najdłużej – mówiła szefowa poselskiego biura w Jeleniej Górze, Walentyna Kalisz-Borowska.
Również uczestnicy dorocznego balu charytatywnego SLD postanowili dochód z niego przeznaczyć na pomoc poszkodowanej rodzinie. - Do tej chwili dostaliśmy około 7 tysięcy złotych w gotówce – mówi Agnieszka Miter.
- Postanowiliśmy podarować im naszą murowaną stodołę w której urządzić można spore mieszkanie – wyjaśnia szwagier Józef Nalepa – remont wykonamy w większości własnymi siłami, ale nie mamy materiałów budowlanych. Te są nam teraz najbardziej potrzebne. Zgłosiła się do nas już firma instalacyjna z Jeleniej Góry, która za darmo wykona wszystkie instalacje i zamontuje piec CO.
W tej chwili trwa załatwianie dokumentów potrzebnych do przejęcia części nieruchomości oraz pozwolenia na budowę.