– Pan prezes namawia wszystkich do uregulowania opłat za doprowadzanie wody i odprowadzanie nieczystości oraz straszy konsekwencjami, a sam nie gra fair – zarzuca W. Jastrzębskiemu R. Prystrom twierdząc, że szef „Wodnika”, jako pełnomocnik właściciela mieszkania, zalega spółce dwa tysiące złotych z dopłatami. – To pewna informacja, którą otrzymałem od mieszkańców kamienicy należącej do ZGL, którzy mają kłopot z kupnem lokali – podkreślił prezes Wspólnego Miasta.
- To jest pierwszy i ostatni raz kiedy komentuję sprawy dotyczące mojego życia osobistego. Zarzuty o moich zaległościach w opłatach za wodę traktuję jako część kampanii wyborczej pana Prystroma. – Świadczy to tylko o miałkości tej kampanii. Nie mam żadnych zobowiązań z tytułu opłat za wodę – podkreśla Wojciech Jastrzębski.
Prystrom podkreślił dziś także, że „Wodnik” bezprawnie ściąga zaległości tyczące okresu przed 2005 rokiem, a także – żąda opłat od mieszkańców domów, które… nie są podłączone do sieci wodno-kanalizacyjnej. – Jeden z takich budynków jest przy ulicy Kruszwickiej 1. Ale w Jeleniej Górze tyczy to wielu nieruchomości. Sporządzamy ich listę, którą wkrótce przedstawimy – powiedział R. Prystrom.