– Informacje o nagrodach spowodowały wiele spekulacji i niedomówień – powiedział dziś na konferencji prasowej prezydent Marek Obrębalski. Dodał, że przyznając nagrody działał zgodnie z prawem. Rady nadzorcze spółek przedstawiły szefowi miasta bilanse sprawozdawcze oraz merytoryczne wnioski. Szef miasta nie widział przeszkód, aby nagród nie przyznać.
W Jeleniej Górze działają cztery spółki, w których miasto ma sto procent udziału. To MPGK, MZK, Wodnik, i PEC. W Jeleniogórskim Towarzystwie Budownictwa Społecznego i w Funduszu Poręczeń Kredytowych – jedynie częściowe (odpowiednio: 87 oraz 29,7 procent). Jednak nie wszyscy szefowie spółek pieniądze dostali. Na liście nie ma Marka Woźniaka, pełniącego obowiązki prezesa MZK. – Nie otrzymał nagrody, bo nie spełnił wymogu sta zu pracy na swoim stanowisku – mówi Marek Obrębalski. Z kolei rada nadzorcza FPK w ogóle o nagrodę dla swojego szefa nie wystąpiła.
Wśród szefów jednostek kultury nagrody nie otrzymali Ewelina Marciniak (CCK „Przystań Twórcza”) oraz Bogdan Koca (dyrektor naczelny i artystyczny Teatru im. Norwida). Prezydent miasta przekonuje, że zaważyły o tym względy formalne: wspomniane osoby nie legitymują się odpowiednim stażem.
Zawieszono też nagrodę dla Bogdana Nauki, dyrektora Zdrojowego Teatru Animacji. Jak się dowiedzieliśmy, w magistracie nie spodobał się postawa szefa placówki wobec rewitalizacji Parku Zdrojowego i dostępności teatru po jego remoncie. Dziś Marek Obrębalski przyznał, że były pewne nieporozumienia, ale wyjaśniono je i – ostatecznie – szef ZTA nagrodę dostał.