W pierwszym etapie projektu, który został zrealizowany w ubiegłym roku, wyposażono salę zabaw w specjalne miękkie maty eliminujące bakterie, kurz i roztocza oraz w sprzęty na zabawki.
Celem drugiego etapu jest wprowadzenie zdrowych nawyków żywieniowych u dzieci przedszkolnych, w którym ma pomóc zakup pieca konwekcyjno-parowego do przygotowywania zdrowych posiłków w przedszkolu. Podczas spotkania najpierw Unkas Gałek, pomysłodawca programu „Zdrowe Dzieci – Zdrowa Polska”, przedstawił rodzicom powody, dlaczego zdrowe żywienie i brak smażonego jedzenia jest tak ważne w rozwoju dzieci.
Później odbył się zdrowy poczęstunek, który przygotowały dzieci dla swoich rodziców, by w domach również wprowadzali nowe nawyki żywieniowe. – Zrobiłam sałatkę owocową z kiwi, bananów, jabłek i gruszek, które sama kroiłam. Fajnie samemu robić jedzonko, bo wtedy lepiej smakuje. W domu też zrobię sałatkę dla mamy - powiedziała 4-letnia Ania Szczepańska.
- Żadnych chipsów czy fast foodów, tylko zdrowa żywność i tego trzeba uczyć dzieci już od przedszkola. Dlatego cieszę się, że placówka do której chodzi moja córka bierze udział w takim programie. Sama w domu też staram się uczyć prawidłowego żywienia, jemy dużo warzyw, córka pomaga mi w pieczeniu ciast, czy lepieniu pierogów – mówiła Agata Szczepańska, mama Anny.
- Przygotowałam kanapeczki z ogórkiem, papryką i rzodkiewką. Takie zdrowe przekąski są bardzo smaczne – powiedziała Kalinka Śmiałek.
- Bardzo dobre jedzenie, również propagujemy zdrową żywność wśród rodziny – dodała Karolina Śmiałek, mama Kalinki.
Ponadto Krzysztof Gawlik w parowym piecu konwekcyjnym przygotował na ciepło warzywa, mięso drobiowe w różnych postaciach, makaron z serem, a nawet frytki. Wszystko zdrowe i bez smażenia.
– Zachęcam do odrzucenia patelni i smażonego jedzenia. Posiłki przygotowane w piecu konwekcyjno-parowym są bardzo wartościowe, pełne witamin, delikatne i soczyste. Każda placówka oświaty, serwująca jedzenie powinna posiadać taki sprzęt właśnie dla zdrowia dzieci, by w przyszłości nie miały problemów z otyłością – zaznaczył Krzysztof Gawlik.