Żywność trafiła do Jeleniej Góry dzięki programowi unijnemu o nazwie PEAT 2010, który dotyczy rozdziału darmowej żywności dla najbiedniejszych członków UE. W ten program zaangażowało się Jeleniogórskie Stowarzyszenie Osób Bezrobotnych, które od środy (28.04) wydaje ją przy ulicy Piotra Skargi z magazynu mieszczącego się nieopodal Szkoły Podstawowej nr 13 w Jeleniej Górze.
– W tym roku z tej puli dostaliśmy pierwszą dostawę żywości w ilości 102 tony. Żywność jest wydawana przez trzy dni, w środę, czwartek i piątek w godzinach 10.00 14.00. Warunkiem skorzystania z tej pomocy jest zgłoszenie się do naszego biura mieszczącego się przy ulicy Wolności 28, czynnego w godzinach od 8.00 do 14.00 i przedstawienie zaświadczenia o korzystaniu przez osobę czy rodzinę z pomocy społecznej oraz o zarejestrowaniu w urzędzie pracy bez prawa do zasiłku. Mamy jeszcze żywność i osoby potrzebujące posiadające takie zaświadczenia mogą się do nas zgłaszać – mówi Janusz Jędraszko, prezes Jeleniogórskiego Stowarzyszenia Osób Bezrobotnych.
Wszystkim osobom korzystającym z takiej formy pomocy stowarzyszenie zakłada specjalne kartoteki. Osoby, które odbierały darmowe produkty, nie ukrywały, że ta żywność dla wielu z nich jest na wagę złota.
– Nie mam pracy, a jeść trzeba. Na taką żywność czekam od miesiąca do miesiąca. Kiedy przed świętami nie było dostawy, ludzie siadali do stołu nawet bez podstawowych produktów żywnościowych. Ten dodatek bardzo nas ratuje – mówił jeden z mężczyzn czekających w kolejce.
W kolejce oczekujących stała również pani Bogusława. Wraz z mężem są osobami niepełnosprawnymi jeszcze boleśniej odczuwają brak miejsc pracy. Darmowa żywność poważnie ratuje ich domowy budżet.
– Bezrobocie jest okropne. Dodatkowo mam pierwszą grupę niepełnosprawności i nigdzie mnie do pracy nie przyjmą. Mój mąż ma drugą grupę i też ma problem ze znalezieniem zajęcia. Ta żywność, która płynie stąd, znacznie poprawia nasz domowy budżet. Jeśli jest coś w zapasie, makarony, mąka czy cukier, to można z tego ugotować jakiś posiłek – mówi.
Inni oczekujący na żywność dodali, że z roku na rok widać coraz więcej osób potrzebujących, i coraz dłuższe kolejki, nie tylko po jedzenie, ale również w do podpisania listy osób bezrobotnych w urzędzie pracy.
W minionym roku darmową żywność odebrało ponad dwa tysiące osób.