W spotkanie znacznie lepiej weszły rywalki, które objęły prowadzenie 5:0, 8:1, a w 6. minucie już 15:5. Podopieczne trenera Rafała Sroki nieco się przebudziły, zaczęły gonić przyjezdne, ale po 10 minutach było 21:15 dla wrocławianek. Chwilę po powrocie na parkiet nie było lepiej. Znów na wyższych obrotach znajdowały się przeciwniczki, błyskawicznie odskakując na dystans aż 14 punktów (31:17 i 33:19). Ostatnie minuty drugiej ćwiartki to zdecydowanie lepsza gra gospodyń. Jeleniogórzanki skuteczniej broniły, ale przede wszystkim poprawie uległa nasza gra w ofensywie. Do przerwy starty zostały niemalże odrobione - rezerwy Ślęzy prowadziły zaledwie 42:39.
Początek drugiej połowy to gra punkt za punkt, lecz w 25. minucie meczu udało nam się dopiąć swego i doprowadzić do upragnionego wyrównania 46:46, a chwilę później pierwszego w meczu prowadzenia 48:46. To jednak w kolejnych minutach przechodziło z rąk do rąk. W pewnym momencie rywalki odskoczyły na 4 "oczka" (59:55), ale na koniec trzeciej odsłony znów z przodu były jeleniogórzanki (62:59), które zaliczyły serię 7:0. W ostatniej części gry cały czas w korzystnej sytuacji znajdowały się miejscowe, ale było nerwowo. Nasze koszykarki potrafiły odskoczyć na wydawało się w miarę bezpieczny dystans 8 punktów (67:59, 69:61), lecz chwile przestoju miały swoje konsekwencje. Na 4,5 minuty przed końcową syreną na tablicy wyników było już tylko 71:70 dla miejscowych. Próbę nerwów lepiej wytrzymały podopieczne trenera Sroki, zachowując zimną krew w końcówce, skutecznie egzekwując rzuty wolne i wygrywając 86:83.
To pierwsza wygrana zespołu Isands Wichosia Jelenia Góra w sezonie 2023/2024. Nasze zawodniczki przełamały tym samym serię czterech porażek z rzędu w rozgrywkach grupy B I ligi koszykarek. W czwartkowy wieczór Wichoś był po prostu drużyną. Aż pięć zawodniczek zakończyło ten bój z podwójną zdobyczą punktową.
Isands Wichoś Jelenia Góra - PZU Ślęza MOS II Wrocław 86:83 (15:21, 14:21, 23:17, 24:24)
Wichoś: Koc (18), Warsińska (15), Lipniacka (14), Karaś (13), Haryńska (13), Jasińska (5), Prokop (4), Lorenz (4), Najmrodzka.