Karkonoski Park Narodowy będzie liczył turystów za pomocą specjalnych urządzeń, które staną u wejścia na teren KPN.
– Maszyny mają liczyć nie tylko ile osób idzie daną drogą, ale sprawdzać też, czy wchodzimy czy schodzimy z gór – podało Polskie Radio Wrocław. Władze Karkonoskiego Parku Narodowego chcą w ten sposób oszacować, w jakim stopniu deptane są górskie szlaki. W przypadku, kiedy turystów jest zbyt dużo, w sezonie na niektórych z traktów może zostać wprowadzony ruch jednokierunkowy.
Rozgłośnia dodaje, że być może goście – kiedy dowiedzą się, że na szlakach bywa tłoczno – wybiorą inną trasę. Najbardziej uczęszczanym miejscem w Karkonoszach jest Śnieżka. Bywa, że w sezonie dziennie przez szczyt najwyższej góry Sudetów przewija się nawet 10 tysięcy ludzi.