Barak, który od 1994 roku zajmuje MOPS, ma już 32 lata – tyle co dawne województwo jeleniogórskie. Został zbudowany na siedzibę ówczesnej prokuratury wojewódzkiej i rejonowej, której służył właśnie do 1994 roku, kiedy jednostka przeniosła się do nowego gmachu przy ul. Muzealnej.
Drewniany budynek miał być tymczasową siedzibą urzędu, ale przetrwał znacznie więcej. Teraz jest w fatalnym stanie. Ogrzewany pożerającymi potężną dawkę energii piecami akumulacyjnymi nie ułatwia pracy urzędnikom i petentom ośrodka.
Wiele wskazuje na to, że przed nimi już ostatnia zima przy ulicy Słowackiego. Później MOPS czeka przeprowadzka do gmachu starego szpitala przy ul. Obrońców Pokoju (obecnie Jana Pawła II), w którym do 2002 roku mieściło się popularne liceum Śniadeckiego.
Miały też tam sprowadzić się inne miejskie instytucje, na przykład straż miejska, ale – jak wynika z niedawnych ustaleń – stróże miasta urządzą sobie komendę w dawnej paszportówce przy ulicy Armii Krajowej.
Co będzie z barakiem pamiętającym czasy początku wojewódzkiej epoki Jeleniej Góry? Wydział geodezji urzędu miejskiego umieścił na nim ogłoszenie o sprzedaży. Potencjalny kupiec raczej barak wyburzy, bo jego remont jest zupełnie nieopłacalny.
Obiekt podzieli zatem los pozostałych prowizorycznych budynków zbudowanych w 1975 roku z przeznaczeniem na urzędowe cele rozwiniętej administracji wojewódzkiej. Zostały rozebrane lub spłonęły. Tylko przy ulicy Matejki uchował się jeszcze jeden podobny barak.