Już w pierwszej połowie meczu widać było wyraźnie, że gospodynie przystąpiły do tego spotkania z zamiarem odniesienia zwycięstwa i trzeba przyznać, że wszystko im się układało. Życiową formę zaprezentowała tego dnia bramkarka – Monika Maliczkiewicz, która przez cały mecz obroniła kilkanaście „setek”, w tym również rzuty karne.
Pozostałe zawodniczki też grały tak, jak by wynik tego meczu miał zadecydować o ich dalszych losach w życiu. Było znakomicie. Zdezorientowane, utytułowane rywalki nie mogły poradzić sobie z agresywną obroną gospodyń, które tego dnia były po prostu od nich dużo lepsze. Dlatego pierwsza połowa meczu zakończyła się zwycięstwem miejscowych 19:15.
W drugiej części meczu było jeszcze lepiej, bo gospodynie prowadziły nadal i to czasami z przewagą prawie 10 bramek i nie widać było, żeby przyjezdne miały szanse nawet na remis. Choć się starały i dlatego zmniejszyły nieco rozmiary porażki przed końcową syreną. Niemniej wynik uzyskany w Jeleniej Górze nie mogą uznać za sukces.
Natomiast według zgodnej opinii jeleniogórskich kibiców, był to najlepszy mecz ich pupilek, jaki obejrzeli w ostatnich kilku sezonach.
Finepharm Carlos Jelenia Góra – SPR Safo Lublin 34:31 (19:15)
Finepharm Carlos: Maliczkiewicz, Nowak – Gęga 12, Latyszewska 11, Buchcic 4, Dyba 3, Oreszczuk 2, Jeż 1, Odrowska 1, Bogusławska i Buklarewicz.
Pozostałe wyniki 14. kolejki:
Politechnika Koszalińska – Zgoda Ruda Śląska 32:25 (16:14)
Piotrcovia – Łącznościowiec Szczecin 36:18 (20:7)
Łączpol Gdynia – KPR Ruch Chorzów 24:20 (10:12)
Dablex AZS AWiS Gdańsk – Słupia Słupsk 37:19 (19:8)
Start Elbląg – Interferie Zagłębie Lubin 28:34 (13:19)