Wszystko to w ramach ogólnopolskiego szkolenia, które od poniedziałku odbywa się w Karkonoszach, w okolicach Strzechy Akademickiej. Uczestniczy w nich 14 psów z ratownikami z grup polskich oraz 2 psy i ratownicy z czeskich służb ratowniczych.
– Pies jest potrzebny w służbie praktycznie na okrągło – mówi Maciej Abramowicz, naczelnik Karkonoskiej Grupy GOPR. – Jego pomoc w odszukiwaniu ludzi zasypanych jest nieoceniona.
Czworonożni ratownicy na zakończenie szkolenia przystępują do egzaminu. Muszą w określonym czasie wykonać zadanie np. odnaleźć dwóch pozorantów oraz przedmioty schowane pod śniegiem.
– Ich skuteczność podlega ocenie. Oceniana jest także współpraca psa z ratownikiem – mówi Maciej Abramowicz.
W czwartek, także w okolicach Jeleniej Góry, rozpocznie się centralne szkolenie lawinowe. Ratownicy będą musieli wykazać się obsługą sprzętu elektronicznego potrzebnego w przypadkach zejścia lawiny, umiejętnością zbadania śniegu. Będą też zajęcia w terenie.W tym szkoleniu weźmie udział ponad 20 ratowników z całej Polski.