Murowanym faworytem spotkania byli gospodarze, jednak biało-niebiescy nie zamierzali tanio sprzedać skóry. Znakomitym potwierdzeniem aspiracji do gry w finale był gol w 11. minucie w wykonaniu Macieja Firleja, który dał gościom prowadzenie. W 29. minucie wrocławianie wyrównali za sprawą Molskiego. W drugiej połowie wyborną sytuację zmarnował Kocot, który przegrał pojedynek sam na sam z Gąsiorowskim. Gospodarze również szukali swojej szansy, ale końcówka regulaminowego czasu należała już do podopiecznych Artura Milewskiego, jednak Niedźwiedź po podaniu od Firleja fatalnie przestrzelił, a w 90. minucie strzał z 25 metrów Palimąki kapitalnie obronił były bramkarz Olimpii Kowary.
Wobec braku rozstrzygnięcia arbiter zarządził konkurs "jedenastek", który przez 7 serii należał do wykonawców stałych fragmentów. W ósmej serii Gąsiorowski obronił strzał Wersockiego, ale nadzieję przedłużył Dubiel wykazując się podobnym kunsztem bramkarskim. W dziewiątej serii pomylił się Wawrzyniak, co miejscowi wykorzystali awansując tym samym do finału wojewódzkiego, który odbędzie się w Świdnicy, a rywalem Ślęzy będzie tamtejsza Polonia-Stal.
Gąsiorowski - Molski (54' Fedorowicz), Wyglądacz, Korytek, Łątka, Kątny, Bohdanowicz, Janas (79' Jamrozowicz), Niewiadomski (85' Stawiarz), Traczyk, Jakóbczyk.
KSK: Dubiel - Mateusz Firlej, Wawrzyniak, Sareło, Maciej Firlej, Kuźniewski, Kocot (90' Palimąka), Mielnik (46' Wersocki), Pilarowski, Kowalski (59' Niedźwiedź), Machowski (67' Szramowiat).