- Analiza SWOT w naszej opinii jest tak przygotowana, żeby wykazać jak najwięcej „za” wygaszeniem Szkoły Podstawowej Nr 7 – stwierdził Łukasz Łuczyński. Co ciekawe, w analizie dotyczącej SP 11 wzięto pod uwagę sprzeciw rodziców, a w przypadku SP 7 nie. - Rozumiem, że rodzice 270 dzieciaków z „Siódemki” są inni i nie są brani pod uwagę przez Urząd Miasta, bo nie ma słowa na ten temat – powiedział przedstawiciel rodziców.
Rada Rodziców z SP 7 zebrała się już w ubiegłym tygodniu, żeby omówić warianty proponowane przez władze miasta i z ich rozmów wynika, że optymalną opcją byłby wariant drugi, czyli połączenie Szkoły Podstawowej Nr 2 z budynkiem obecnego Gimnazjum Nr 1 oraz pozostawienie SP 7. Wśród argumentów przeciw wariantowi dotyczącemu wygaszania SP 7 jest m.in. zakorkowanie centrum miasta, bowiem „przerzucenie” dzieci z „Siódemki” w rejon ulic Armii Krajowej i Piłsudskiego właśnie tym by skutkowało. Ponadto zwraca się uwagę na wysoki koszt dostosowania budynku przy ul. Sudeckiej na Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy oraz skutki jakie mogłaby przynieść decyzja o wygaszania SP 7 przy najbliższym naborze do klas pierwszych. - Wariant trzeci zakłada, że w przyszłym roku szkolnym zostaną stworzone w SP 7 dwa oddziały klas pierwszych. Które z rodziców wyśle świadomie swoje dziecko do pierwszej klasy szkoły podstawowej, gdzie w następnym roku będzie to dziecko przeniesione do innego budynku? – zwracał uwagę ojciec uczennicy drugiej klasy.
Już dzisiaj (23.01) Rada Rodziców zaprasza zainteresowanych na kolejne spotkanie w szkole w obronie „Siódemki”. Zebranie rozpocznie się o godz. 17:00.