Daniel Żarna - To był nasz debiut w RSMP, dłuższe rajdy to przede wszystkim inny rozkład sił. Lepiej trzeba przygotować się sprzętowo i kondycyjnie, ale i tak mielibyśmy średnie podejście pod lokalnych matadorów którzy jadą piekielnie szybko. My jesteśmy przyzwyczajeni do trzykrotnego zapoznania. Dzięki pomocy Łukasza, który mi dużo podpowiadał wiem, że dwa razy w zupełności wystarczy. Mieliśmy dużo problemów technicznych i zdrowotnych, ale ogólnie rajd oceniamy bardzo pozytywnie. Nie wykluczone że w przyszłym sezonie pojawimy się tylko w Mistrzostwach Litwy w mocniejszym samochodzie.
- Rajdy na Litwie to wspaniałe imprezy. Podejście organizatorów było naprawdę bardzo dobre, oni po prostu cieszą się tym że robią coś dla zawodników i wspólnie z nimi się tym bawią. Przepiękne odcinki bardzo zróżnicowane od szerokich i szybkich poprzez wąskie i leśne partie dają dużą szkołę rajdowej jazdy. Bardzo podobało mi się dwukrotne zapoznanie. Tak jest na całym świecie i w tą stronę powinna iść nasza federacja, chcąc obniżać koszty i podnosząc poziom polskich załóg. Bardzo się cieszę ze startu z Danielem. Widać było duży progres na drugiej pętli, mocno się poprawialiśmy. Zrobiliśmy dobry opis, który pozwalał nam na pewną jazdę bez dziwnych przygód. Niestety nie najmłodszy samochód nie dawał szans na jakieś fajerwerki. Jak pokazał jadący astrą litewski zawodnik nawet takim samochodem można leczyć nowe konstrukcje i wspaniałych zawodników – powiedział Łukasz Włoch.
- W Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Polski Łukasz startuje z innym zawodnikiem i zajmują pod koniec sezonu trzecie miejsce w swojej klasie - Punktacja w sezonie 2013 jest taka, że bardziej opłaca się dojeżdżanie do mety niż ściganie. Zajmujemy taką, a nie inną pozycję i tego trzeba pilnować, na drugie miejsce szanse mamy czysto teoretyczne, a czwarty zawodnik ma dużą stratę. Więc odpuszczamy Rajd Polski, pojedziemy popatrzeć na wyczyny Roberta Kubicy już 15 września w Mikołajkach na Mazurach – dodał Włoch.