Legendarny dramat światowego repertuaru po setkach lat, jakie upłynęły od jego napisania i wielu różnorodnych interpretacjach, jakim był poddawany, stał się wzorcem historii miłości absolutnej. Jednak ujęcie Érica Rufa, reżysera paryskiego spektaklu, dalekie jest od romantycznego odczytania, do którego “Romeo i Julia" zwykle jest sprowadzany. Zastępca dyrektora Komedii Francuskiej, związany z tym teatrem od roku 1993, stara się pokazać, że w dramacie Szekspira chodzi o coś więcej, niż tylko o tragedię miłości młodych kochanków i nienawiści bogatych rodów z Werony.
- Wytwory zbiorowej wyobraźni dotyczące znanego repertuaru fascynują mnie – komentuje Éric Ruf. Próbując zrozumieć przyczyny romantycznej wizji dramatu, odkrył: “coś w rodzaju ducha zabawy, mit, tak obecny w umysłach ludzi, że stał się samonapędzającym i koncentrującym się na sobie”. Rzeczywiście, ta tragedia, która zawiera kilka uroczych momentów komediowych, to gra kontrastów, przeciwstawiająca naiwność miłości nastolatków nienawiści napędzającej przemoc między Montekimi a Kapuletami.
Jednak głębszy sens często nam umyka. Usytuowanie akcji pod palącym słońcem południa Włoch (po przeciwnej stronie niż Werona), w części świata, gdzie otaczające ubóstwo uwypuklało bogactwo nielicznych, gdzie obdrapane ściany świadczyły o utraconej świetności i gdzie irracjonalne lęki i powszechne przesądy pozostawały wciąż żywe, pomaga reżyserowi ukazać niezwykłe bogactwo języka Szekspira w całej jego szorstkości, bujności, dosadnej komiczności. Francuski przekład sztuki jest dziełem François-Victora Hugo, syna sławnego pisarza Victora Hugo.
Reżyseria - Éric Ruf, scenariusz - François-Victor Hugo.
Obsada: Claude Mathieu (Piastunka), Christian Blanc (Pan Monteki), Elliot Jenicot (Parys), Christian Gonon (Tybalt), Serge Bagdassarian (Ojciec Laurenty), Bakary Sangaré (Ojciec Jan), Pierre Louis-Calixte (Merkucjo),
Gilles David (Książę), Suliane Brahim (Julia), Jérémy Lopez (Romeo),
Danièle Lebrun (Pani Kapulet), Nazim Boudjenah (Benwolio) i Didier Sandre (Pan Kapulet).