Temat z pozoru odrobinę banalny, ale zdecydowanie na czasie. Jedni uważają, że za zdrowie odpowiada wyłącznie ruch. Im więcej i intensywniej- tym lepiej. Kolejni myślą, że sama zmiana stylu odżywiania wyleczy ich z wszystkich dolegliwości i kompleksów. Jeszcze inni są przekonani, że pozytywne myślenie działa cuda i jest rozwiązaniem na każdy problem. Kto ma rację? Wszyscy, ale po części. Na stan naszego zdrowia składa się wiele czynników. Bez wątpienia ma tutaj duże znaczenie sposób odżywiania i dobierania produktów spożywczych, ilość i jakość codziennego ruchu oraz nasze nastawienie do świata i samego siebie.
Żyjemy w czasach, w których jesteśmy narażeni na cały szereg dysfunkcji i chorób, zaczynając na cukrzycy a kończąc na chorobach autoimmunologicznych, które są plagą współczesnego społeczeństwa.Z każdej strony pełno jest modnych i chwytliwych reklam, które przepełnione są wysoko przetworzoną żywnością, z całą batalią konserwantów i ulepszaczy smakowych. Pokusa jest na każdym kroku, a nam- ciężko pracującym ludziom, należy się chwila pysznej i beztroskiej przerwy. No właśnie- beztroska to bardzo trafny wyraz. Często jej konsekwencją jest depresja, bezsenność, problemy socjologiczne, agresja, stany lękowe, problemy jelitowe, zgaga i cała masa innych.
Nie ma jednego złotego środka- magicznej pigułki, która zapewni nam zdrowie. Ale mogę wskazać kilka znaczących kroków, które każdy z nas powinien podjąć dla swojego zdrowia.
To, co jesz ma znaczenie
Właściwie dopasowana dieta jest jedną z najskuteczniejszych i najbardziej naturalnych metod wspomagania leczenia chorób współczesnej cywilizacji.
Coraz częściej u swoich nowych podopiecznych słyszę, że są na diecie MŻ (mniej jem, pisząc ładnie). Nawet czasem obserwują przy takim podejściu spadki na wadze, często będące efektem morderczej walki ze sobą, przypłacone brakiem energii i słabym samopoczuciem i sennością. Rozpacz zaczyna się po wykonaniu badań krwi, w których mało który wskaźnik jest w normie. Podstawowa zasada: aby zapewnić prawidłowe funkcjonowanie organizmu, należy dostarczyć mu wszystkie niezbędne składniki odżywcze. Idąc tym tropem należy również dodać, że znaczenie ma nie tylko ilość, ale jakość przyjmowanego przez nas pokarmu. A więc im mniej przetworzone jedzenie, tym lepiej.
Dobre trawienie
Czasem zdarza się, że mimo zdrowej i racjonalnej diety, obserwujemy pojawiające się wzdęcia, zgagi i problemy jelitowe – to znak, że być może warto zastanowić się nie tylko nad tym co trawimy, ale i jak trawimy. Zadbany układ trawienny to dobre wchłanianie substancji odżywczych.Należy tutaj zacząć od jelit – bez zdrowych kosmków jelitowych oraz bez odpowiedniej ilości bakterii probiotycznych trawienie nie może przebiegać prawidłowo. U większości swoich podopiecznych zalecam suplementację probiotyczną, którą częściowo można również przeprowadzić samodzielnie, regularne spożywając kiszonki. Kolejną ważną kwestią, jest odpowiednie zakwaszenie żołądka, bez którego nie będziemy w stanie sprawnie trawić białek.
Uzupełnianie niedoborów
Przecież odżywiam się zdrowo, mam zadbany układ trawienny, więc dlaczego miałbym mieć braki witaminowe? Drogi Czytelniku, sposoby pozyskiwania pożywienia w XXI w. znacząco odstają od tradycyjnych i bliskich naturze. Warzywa i owoce mają dziś nawet o 70-80% mniej witamin i minerałów, niż jakieś 40-50 lat temu. W związku z tym, że trudno nam przyjąć wszystkie niezbędne dla zdrowia substancje odżywcze i witaminy z pożywieniem. W codziennej suplementacji warto zatem zadbać o regularną dawkę D3 i K2, witamin z gruby B, magnezu, selenu i cynku.
Nie zapominaj o nawodnieniu
Odwodnienie jest problemem na naprawdę wielką skalę. Mimo powszechnie szerzącej się świadomości, jak dużą rolę pełni w naszym codziennym życiu, jest problemem całej masy dolegliwości, takich jak bóle głowy, bezsenność, problemy trawienne. Jeśli planujesz zadbać o swoje zdrowie, zastąp kolorowe napoje, soki i zbyt duże ilości kawy wodą. Pamiętaj, woda jest nośnikiem wszystkich reakcji chemicznych. Ciężko o balans w organizmie bez tak ważnego czynnika.
Ogranicz toksyny
Faktem jest, że nie jesteśmy w stanie odciąć się całkowicie od zanieczyszczeń w naszym środowisku. Ale jesteśmy w stanie dokonywać świadomych wyborów, mających na celu ich ograniczenie. Produkty, które wybierasz powinny mieć w pełni zrozumiały i prosty skład. Ba, najlepiej poszukaj lokalnych wytwórców żywności, od których mięso i warzywa będą znacznie zdrowsze i smaczniejsze, niż to z hipermarketów. Kolejna kwestia, to produkty higieniczne i kosmetyczne. Zrobisz duży krok w kierunku zdrowia, jeśli wybierzesz np. pastę bez fluoru, szampony i odzywki bez SLS, parabenów, PEG i barwników. W dalszej kolejności warto zrezygnować z pieczenia w folii, gotowania w garnkach aluminiowych.
Po co tyle nerwów?
Tempo dzisiejszego świata raczej nie sprzyja życiu w harmonii z samym sobą. A szkoda. Bo przez zbyt intensywną ekspozycję na nerwy narażamy się na niezliczone dysfunkcje. Stres przeszkadza w prawidłowym odczuwaniu głodu i sytości, przeszkadza w procesach trawiennych, zwalnia regenerację, przeszkadza w koncentracji. Utrzymany na wysokim poziomie przez dłuższy czas, może być tragiczny skutkach. Oczywiście, że nie sposób jest odciąć się od wszystkich czynników stresogennych, ale można nauczyć się z nim radzić. Relaksująca muzyka, medytacje różnego rodzaju, sport, aromaterapia, EFT – to tylko niektóre z całej gamy dostępnych rozwiązań. Z całych sił zachęcam również do zachowania higieny życia i zastosowania reguły 8-8-8 (8h pracy, 8h odpoczynku, 8h snu).
Zdrowia i jeszcze raz zdrowia
Zdrowie to pierwsze życzenie, które z serdecznością kierujemy do siebie przy nadarzających się okazjach. Pamiętajmy, że same życzenia, nie zrobią z nas zdrowych ludzi, samo czytanie artykułów o racjonalnym odżywianiu nie uporządkuje produktów w naszej lodówce, a kupno butów treningowych nie zrobi nam sześciopaku na brzuchu.
- Zachęcam do regularnego śledzenia rubryki "BYĆ Kobietą" , w której regularnie będę zamieszczała wskazówki o zdrowym podejściu do życia – mówi na zakończenie Malwina Morawska, dietetyk, trener personalny.
