W znacznej większość typowali Państwo bardzo dobrze. Pojawiły się co prawda odpowiedzi, że jest to manifestacja pierwszomajowa, ale… to był margines. Warto dodać tylko, że pierwszy skład elektryczny do Wałbrzycha pojechał po przeszło 20 latach od chwili, kiedy wojska Armii Czerwonej zdemontowały i zabrały jako łup wojenny trakcję elektryczną ustawioną w latach 20. XX wieku przez Niemców. Po tamtej elektryfikacji pozostały jeszcze pamiątki w postaci betonowych fundamentów z resztkami słupów, na których wyraźnie widać ślady cięcia…
Aż do grudnia 1966 roku pociągi w kierunku Wrocławia ciągnął parowóz. Najpierw powtórnie zelekryfikowano odcinek Wrocław – Wałbrzych, a później trakcję zamontowano aż do Jeleniej Góry. Inna rozgrabiona przez Rosjan linia do Szklarskiej Poręby czekała na powrót elektryczności aż do lat 80. XX wieku. Podobnie – do Węglińca. Trasa do Karpacza, która też miała trakcję, została zlikwidowana w 2000 roku. Wcześniej likwidacji uległo połączenie do Kamiennej Góry (za niemieckich czasów także kursował tam pociąg elektryczny).
Nagrodę od Wydawnictwa Ad Rem wylosował pan Stanisław Wertepny. Paczka czeka do odebrania w naszej redakcji przy ul. Skłodowskiej-Curie 13/2 od poniedziałku do piątku w godz. 12 – 16. Dziękujemy Czytelnikom za liczny udział w konkursie i zapraszamy za tydzień.