Po raz kolejny formą błysnął Maciej Firlej, dzięki któremu do przerwy jeleniogórzanie prowadzili 2:0. Po 30 minutach gry z optyczną przewagą gości, miejscowych kibiców uradował wychowanek Orła Wojcieszów wykorzystując rzut karny. Pięć minut później próby wyrównania stanu meczu w wykonaniu wrocławian zakończyły się kapitalną kontrą wykończoną właśnie przez Maćka Firleja.
Po zmianie stron przyjezdni nie odpuszczali i już w 53. minucie zdobyli bramkę kontaktową autorstwa Grzegorza Rajtera. Mimo usilnych starań piłkarze Ślęzy nie zdołali już odmienić losów spotkania i to Karkonosze sięgnęły ostatecznie po komplet punktów pokonując rywali 2:1.
Karkonosze Jelenia Góra - Ślęza Wrocław 2:1 (2:0)
Karkonosze: Dubiel – Palimąka, Kuźniewski, Wawrzyniak, Mateusz Firlej, Poszelężny (67' Kowalski), Bochnia, Wersocki, Kusiak, Kraśnicki (75' Szramowiat), Maciej Firlej.
Ślęza: Gąsiorowski – Bergier, Bohdanowicz (46' Niewiadomski), Celuch, Kątny (46' Rajter), Kluzek, Łątka, Mądrzejewski, Molski (80' Cieżak), Traczyk, Wyglądacz (67' Miazgowski).
Widzów: 70.
Dzięki wygranej biało-niebiescy awansowali na 9. pozycję w tabeli III-ligi dolnośląsko-lubuskiej, ale do bezpiecznego 7. miejsca tracą 5 punktów. Za tydzień (niedziela, 25.10 - godz. 11:00) podopiecznych Artura Milewskiego czeka jeszcze trudniejsze zadanie, bowiem zmierzą się na boisku beniaminka, który jest liderem rozgrywek.