Piątek, 2 stycznia 2009, 18:50 Aktualizacja: Niedziela, 4 stycznia 2009, 11:52 Autor: Mateusz Banaszak
Głupio tracone punkty w końcówce i nieszczelny blok, przez który wszystko przechodziło doprowadziło do naszej porażki. Szkoda, bo gdybyśmy zagrali dzisiaj choć trochę lepiej, moglibyśmy pokusić się o zwycięstwo.” – tłumaczył poprzednią porażkę z KKS–em jeden z siatkarzy AZS – Kamil Krężel, Jak będzie tym razem?
Wykryto wtyczkę adblock lub inną metodę blokowania reklam.
Nie lubisz reklam? Rozumiemy to.
Jednak Portal utrzymuje się głównie z tego źródła.
Dlatego proponujemy zakup subskrypcji, która pozwala na wyłączenie reklam.
Kupując subskrypcję pomagasz dzieciom z jeleniogórskich domów dziecka.
Siatkarze Kolegium Karkonoskie w kolejnej odsłonie rozgrywek IV ligi zmierzą się na wyjeździe z drużyną KKS– u Złotoryja. Czy podopieczni Wojciecha Lary zrewanżują się za porażkę na własnym parkiecie?
W piątej kolejce spotkań dokładnie 8 listopada, jeleniogórzanie po serii zwycięstw ulegli zawodnikom ze Złotoryi 0:3 (18 : 25, 27 : 29, 21 : 25). Wtedy, nasi postawili twarde warunki silnej ekipie lecz nie byli oni w stanie wygrać. Zacięty przebieg miał drugi set - jeleniogórzanie mając rywala na widelcu 22:18 zaczęli popełniać mnóstwo prostych błędów i w efekcie zwietrzyli szansę na zwycięstwo
Wtedy trener siatkarzy musiał pogodzić się z przegraną - „ Byliśmy przygotowani na porażkę, ale z Olimpią Kowary. Szkoda drugiego seta, bo gdybyśmy wygrali kto wie co mogłoby się w tym meczu wydarzyć, a tak pozostaje nam ciężka praca nad elementami, które dzisiaj nie wyglądały najlepiej”
Od tamtego czasu, jeleniogórzanie nabierali doświadczenia i opanowania w poszczególnych spotkaniach. Zawodnicy ciężko pracowali nad poprawą przyjęcia, szybkością w rozgrywanych akcjach i skutecznym blokiem. Miejmy nadzieję, że teraz w spotkaniu z bardziej wymagającym rywalem wszystko to zaprocentuje.
„ Jedziemy do Złotoryi z nastawieniem na zwycięstwo. Moja drużyna nabrała nieco doświadczenia i mam nadzieję, że zaowocuje to w spotkaniu z silną drużyną. Niech kibice trzymają kciuki, a my postaramy się sprawić miły prezent na początek 2009 Roku” - dodaje trener siatkarzy Wojciech Lara