Sojusz Lewicy Demokratycznej zorganizował w ostatnim dniu kampanii wyborczej konferencje prasową, podczas której poinformowano o postulatach kandydatów do Rady Miejskiej Jeleniej Góry. To pierwszy raz, kiedy ugrupowanie nie wystartowało w boju o prezydenturę w naszym mieście.
Wierzę, że osiągniemy sukces - nie, aby zaspokoić swoje ambicje, lecz aby tworzyć dobrą przyszłość dla naszego miasta - mówił na wstępie Piotr Paczóski, szef jeleniogórskich struktur SLD.
Z kolei Robert Obaz poinformował, że klub radnych SLD wkrótce złoży dwa projekty uchwał: "in vitro dla Jeleniej Góry" oraz "1000 plus", czyli dodatkowe becikowe.
Koszt obu tych programów to około 1 milion złotych rocznie. Byłbym zadowolony, gdyby program kosztował 2-3 miliony, bo im więcej dzieci, tym lepiej - mówił Robert Obaz, który zaznaczył, że listy SLD do Rady Miejskiej obfitują w młodych ludzi. W nowej kadencji SLD chciałoby też wprowadzić dofinansowania do przydomowych oczyszczalni ścieków oraz powołanie Rad Osiedli/ Dzielnic.
Kampania była bardzo widoczna. To dobrze, bo ludzie widzą, że coś się dzieje i są osoby, którym zależy na Jeleniej Górze - powiedziała Angelika Wójcik, kandydatka na radną. - W kampanii bezpośredniej przetoczyłam wiele rozmów z mieszkańcami. Czasami były trudne rozmowy, ale przyjęcie naszego komitetu było bardzo pozytywne i serdeczne - to dobry znak - dodała Natalia Zatka, kolejna z kandydatek do Rady. - Możemy liczyć na 4-5 mandatów - uważa Marcin Soboń, kandydat z okręgu nr 1.
Jednocześnie przedstawiciele SLD poinformowali, że popierają kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Jeleniej Góry. Zdaniem P. Paczóskiego, w drugiej turze wyborów prezydenckich znajdzie się Jerzy Łużniak i ktoś z dwójki: Hubert Papaj/ Krzysztof Mróz.