Jak informują pracownicy Centrum Zarządzania Kryzysowego w Jeleniej Górze jak na razie podtopienie nikomu z mieszkańców nie grozi. Stan wody w Bobrze i na rzece Kamienna dzisiaj rano wykazał bowiem poniżej 160 centymetrów czyli nie zbliżył się nawet do stanu ostrzegawczego.
Tymczasem stan pogotowia zaczyna się od 180 centymetrów, a alarmowy - powyżej 2 metrów. Opanowana sytuacja jeleniogórskich rzek to nie przypadek, ale wynik podjętych w minionym roku prac: usunięcia części zapory i pogłębienie koryta rzeki Kamienna oraz podniesienie zapory na Bobrze.
Efekt tych prac był już widoczny w minionym roku podczas dużych opadów deszczu. Gdyby nie te działania wówczas mieszkańcy zostaliby podtopieni co najmniej pięć razy – usłyszeliśmy od pracownika Centrum Zarządzania Kryzysowego w Jeleniej Górze.
Jedyne utrudnienia mogą wystąpić w okolicy byłej fabryki papieru, gdzie w latach poprzednich kry tworzyły zatory lodowe. Jak na razie taki problem się w tym roku jeszcze nie pojawił.