Bohaterowie tamtych dni, działacze „Solidarności”, wspólnie walczyli o wolność i niepodległość naszego kraju. Szli wtedy – ulicami Jeleniej Góry – ramię w ramię pewni zwycięstwa i zmobilizowani przed wyborami 4 czerwca 1989 roku, które na dobre otwarły przed Polską drogę ku prawdziwej niezawisłości.
Później poszli różnymi ścieżkami. Zgolili brody, które zapuszczali jako pewien symbol opozycyjnego bytowania. Zdjęli z klap marynarek oporniki – symbol znaczka „Solidarności”, za którego noszenie można było trafić na 48 godzin na milicyjny „dołek”. Drogi bojowników z tamtych dni nierzadko rozeszły się w zupełnie innych kierunkach. Po przemianach niektórzy realizowali się w polityce, inni – zajęli się biznesem. Nie wszyscy dożyli do czasów obecnych.
A dziś spotkali się ci, którzy przetrwali i – mimo różnic poglądów na Polskę – nie obrazili się na „Solidarność”. Dotarli do Książnicy Karkonoskiej, aby powspominać tamte dni utrwalone na zdjęciach przez wspaniałego kronikarza jeleniogórskiej rzeczywistości, nestora fotografików Jerzego Wiklendta. Pan Jerzy już po raz drugi wpisał się do annałów Książnicy taką ważną, historyczną wystawą. Półtora roku temu prezentował fotografie nieistniejących już zakątków starego miasta uwiecznionych latem 1958 roku…
Dziś wspominał manifestację sfotografowaną 21 lat temu. Wprawdzie wydał na nią zgodę prezydent Jeleniej Góry, ale "Solidarność" wciąż była na cenzurowanym. Jerzy Wiklendt całym sercem wspierał opozycję. W latach 80. uczestniczył w spotkaniach organizowanych w sali nr 5 w Domu Katechetycznym przy parafii św. Erazma i Pankracego w ramach Duszpasterstwa Młodzieży Pracującej. 1 maja 1989 roku autor uczestniczył w mszy w intencji ludzi pracy, a później postanowił sfotografować pierwszy niezależny pochód, manifestację pod hasłem "Wolność i pokój", w której - od kościoła św. Erazma i Pankracego pod Krzyż Misyjny przy Świątyni Łaski przeszło całe solidarnościowe środowisko naszego miasta. - Cały czas robiłem zdjęcia. Mam porządek w negatywach, więc świetnie się zachowały - mówił autor.
Jerzy Wiklendt we wstępie do broszury (wydanej w formie nawiązującej do "bibuły" - nielegalnych wydawnictw) anonsującej wystawę zaproponował, aby odcinkowi ulicy, którym przeszła manifestacja w 1989 roku, nadać nazwę Solidarności.
– Chciałbym powitać osobiście wszystkich tu obecnych – zaznaczył Marcin Zawiła, dyrektor Książnicy Karkonoskiej. Niestety, nie udało się wszystkich wymienić z imienia i nazwiska. Czas zrobił swoje. Wśród zebranych zauważyliśmy ówczesnego szefa struktur Solidarności Andrzeja Piesiaka z żoną Zuzanną, Tadeusza Lewandowskiego, działacza „S” i późniejszego jej przewodniczącego, Jerzego Nalichowskiego, pierwszego wojewodę jeleniogórskiego po 1989 roku.
Zebrani oglądali zdjęcia nie tylko w gablotach. Fotografie z marszu, który przeszedł 1 maja 1989 roku przez całe śródmieście Jeleniej Góry, skserowano i położono na stole w sali Galerii Małych Form Książnicy Karkonoskiej. Goście wernisażu rozpoznawali poszczególne osoby na zdjęciach i wpisywali ich nazwiska. Niestety, wielu uczestników tamtych wydarzeń już nie żyje.
W imieniu Zarządu Regionu Jeleniogórskiego NSZZ Solidarność głos zabrał jego wiceprzewodniczący Jacek Dziedziński. Podziękował Jerzemu Wilklendowi za tę niezapomnianą wycieczkę w czasie. Dodał, że tamtych wydarzeń nie śledził osobiście, bo był wówczas we Wrocławiu, dlatego zdjęcia są dla niego tym bardziej odkrywcze.
Andrzej Piesiak, który przez minione 20 lat zajmował się nie tylko polityką (w 1993 roku przegrał wybory do senatu i zajął się biznesem) sprezentował Marcinowi Zawile pendive’a z ośmioma gigabajtami danych zawierających solidarnościowe archiwalia z tamtych lat. Dar wzbogaci zbiory Jeleniogórskiej Biblioteki Cyfrowej. Skorzystano też z okazji do wypromowania pierwszego tomu dopiero co wydanej „Encyklopedii Solidarności”, którą zaprezentował Michał Orlicz.
Gratulacji dla Jerzego Wiklendta, którego zdjęcia dały pretekst do tego nostalgicznego spotkania, końca nie było. Prawicę fotografika uścisnęła Marzena Machałek, posłanka Prawa i Sprawiedliwości. Obecny był także Józef Sarzyński, zastępca przewodniczącego rady miasta.
Jutro – kolejny akcent 30. lecia NSZZ Solidarność: wieczorny koncert zespołu „Lombard” na placu Ratuszowym. W nadchodzącą niedzielę odbędzie się msza święta w intencji Ojczyzny i związku celebrowana w kościele św. św. Erazma i Pankracego.