Straty powstałe w wyniku pożaru, który wybuchł trzy tygodnie temu są ogromne. Między innymi spłonął całkowicie dach budynku wraz z częścią poddasza i mieszkaniami na pierwszym piętrze. W trakcie akcji pożarniczej całkowicie zalana została świetlica wiejska i biblioteka publiczna. W tej chwili jeszcze nie wiadomo, czy budynek zostanie odbudowany, czy też rozebrany. Będzie to zależało głównie od decyzji właścicieli mieszkań. Swoją opinię w tej kwestii wyrazi też konserwator zabytków.
Od czasu pożaru odbyły się spotkania z przedstawicielem nadzoru budowlanego, który dokonał wstępnej oceny stanu budynku pod względem bezpieczeństwa oraz z zarządcą wspólnoty mieszkaniowej – mówi zastępca wójta gminy Mysłakowice Grzegorz Truchanowicz. - Ruszyła również procedura odszkodowawcza. Wykonano też szereg prac porządkowych wokół i wewnątrz budynku. Wywieziono spalone belki, dachówki, pozostałości wyposażenia mieszkań, świetlicy i biblioteki załadowano do kontenera i wywieziono do KCGO w Kostrzycy.
Dzięki wsparciu mieszkańców i różnych instytucji zorganizowano intensywną pomoc dla pogorzelców.
Skutki pożaru poza lokatorami domu dotknęły także całą społeczność Karpnik. Teraz, aby skorzystać z usług biblioteki lub świetlicy wiejskiej będą musieli udać się do Łomnicy. Już w przyszłym tygodniu do tamtejszej świetlicy zostanie przewieziony księgozbiór uratowany z pożaru oraz ocalałe wyposażenie świetlicy.