- To było dla nas ważne spotkanie i konfrontacja artystyczna – powiedział Bogdan Nauka, dyrektor ZTA w Cieplicach. – Zebraliśmy znakomite recenzje, nasz spektakl będący połączeniem animacji wielkich kukieł i gry aktorów był odbierany ze sporym aplauzem, a wyrazy życzliwości przekazywali nam nie tylko jurorzy, ale też – co szczególnie wysoko cenimy – widzowie.
- Ten festiwal był dla nas również okazją do podpatrywania innych. Eksperymenty animacyjne bowiem są rozgrywane w rozmaity sposób i ta sztuka wciąż zyskuje na środkach wyrazu. Ze szczególnym zainteresowaniem oglądaliśmy m.in. spektakl, w którym jedną, niezbyt wielką, bo ok. 30 cm wysokości kukiełkę animowało… 5 osób! Można sobie wyobrazić, jak precyzyjne były jej ruchy, ale też jaki był wokół niej tłok, bo przecież nie wszyscy aktorzy mogli przy niej pracować w pozycji stojącej. Myślę, że nasze obserwacje uda się nam wykorzystać także w naszej pracy w Jeleniej Górze - dodał dyrektor.