Cudowne w tym wszystkim było to, że Julka w swojej walce z chorobą pomyślała o innych. Bo jej marzeniem nie było tylko spotkanie z chłopakami z kabaretu. Poprosiła o chwile radości dla innych chorych dzieci, ich rodziców i całego personelu Centrum Medycznego w Karpaczu. I trzeba przyznać, że Łowcy. B wywiązali się z zadania na szóstkę. Zafundowali wszystkim chwilę szczerego śmiechu i zapomnienia o chorobach. Bo należy dodać, że kabaret w pełnym składzie przyjechał do Juili do Karpacza.
Po zakończeniu „ części oficjalnej” Julka miała swoją chwilę z kabaretem. Spotkanie przebiegało w atmosferze szczerego i wzajemnego zainteresowania. Należy dodać, że dziewczyna jest bardzo elokwentna i nie dała się ani zawstydzić ani być dłużna w ripostach.
To, że ich ujęła może świadczyć fakt, że zamieścili o tym spotkaniu informacje na swojej stronie http://www.lowcyb.pl/niusy.php.