O godzinie 2 w nocy z soboty na niedzielę (ostatni weekend marca) nie zapomnijmy o przesunięciu zegarów godzinę do przodu.
Zmiana czasu zimowego na letni da się we znaki śpiochom, ale jednocześnie pozwoli na dłuższą aktywność w ciągu dnia. Słońce zajdzie bowiem o godzinę później. Kto wybiera się w tę noc w podróż pociągiem lub autobusem, do celu dojedzie także z godzinnym „opóźnieniem”. Operacja zmiany czasu podyktowana jest względami ekonomicznymi, które jednak wielu ekspertów poddaje pod wątpliwość. U osób wrażliwych może powodować pewne perturbacje w funkcjonowaniu organizmu.