Strażacy zawsze są gotowi do akcji. Gotowi do pomocy o każdej porze dnia i nocy. Strażacy zawodowi pełnią całodobowe dyżury w jednostkach, natomiast ochotnicy otrzymują specjalne powiadomienia i jeśli tylko ktoś może to melduje się w gotowości do wyjazdu na miejsce zdarzenia.
Strażacy zawsze pomogą
Są na miejscu prawie każdego zdarzenia - nie tylko pożarów. Pomogą kto tego potrzebuje. Czy to poszkodowanym w wypadkach drogowych, którzy zakleszczeni są w pojeździe i zanim trafią do karetki, to właśnie strażacy muszą ich uwolnić. Kto będzie wypompowywał wodę z zalanej piwnicy? Strażacy. Kto z narażeniem życia wejdzie na dach domu, aby ugasić palącą się sadzę? Strażacy (jak np. na zdjęciu tytułowym strażak z OSP Olszyna). Kto potnie drzewo zwalone na drogę? Strażacy. Kto ściągnie przysłowiowego kota z wysokiego drzewa? Strażacy.
- Nasi strażacy są nieocenieni. Nigdy nie kalkulują i z narażeniem swojego zdrowia, a czasem i życia zawsze pomogą - powtarzają za każdym razem ludzie, którym strażacy ocalili przed ogniem np. pół domu.
Ludzie doceniają
Są praktycznie od początku do końca prawie każdej akcji ratunkowej. Niedawno zdarzyło się nawet, że po kilku godzinach wracali w to samo miejsce i mieszkańcy przynieśli im... kanapki.
W publikowanych od wielu lat rankingach zaufania społecznego strażacy plasują się bardzo wysoko, zaraz za lekarzami i pielęgniarkami.
Jak zostać strażakiem?
Strażakiem-ochotnikiem nie jest trudno zostać. Trzeba mieć ponad 18 lat i lubić bezinteresownie pomagać innym. Trzeba też angażować się w życie swojej jednostki, oraz mieszkańców gminy. Po odpowiednich szkoleniach można powoli zaczynać brać udział w akcjach.
- Satysfakcja z niesienia pomocy innym jest bezcenna - mówią strażacy.