– Pomimo zapowiedzi z minionej jesieni, że Jelenia Góra będzie miejscem treningowym dla drużyn Euro-2012, aż do końca ubiegłego roku nikt nie podjął innych działań, niż reklamowe w tym zakresie – przypomina urząd miasta w komunikacie.
W ubiegłym miesiącu prezydent Jeleniej Góry Marcin Zawiła ogłosił przetarg na projekt stadionu. Został rozstrzygnięty 2 lutego. Spośród 11 oferentów wygrała wrocławska firma Biuro Obsługi Budownictwa. W warunkach przetargu zapisano, że projekt ma być gotowy do 31 marca, a dodatkowym obowiązkiem jest dokonanie wszystkich uzgodnień w taki sposób, by do dnia 31 maja spełnić wszystkie wymogi, by można było otrzymać pozwolenie na budowę.
Osiągnięta w przetargu cena wykonania projektu to kwota ok. 110 tys. zł. Dopiero odebranie projektu pozwoli na ustalenie realnych kosztów przebudowy, kosztorysu i harmonogramu. Wówczas okaże się dopiero, czy kwota 10 mln zł, którą zasygnalizowała poprzednia ekipa w ratuszu, jest odpowiednia.
Tymczasem, nawet jeśli uda się przebudować stadion w terminie, nie jest wcale powiedziane, że piłkarze do Jeleniej Góry przyjadą. Wprawdzie miasto ma wolę podjęcia się inwestycji, co prezydent Zawiła podkreślił w rozmowie z przedstawicielem wrocławskiej firmy zajmującej się sprawami Euro-2012, odpowiadającym za centra pobytowo-treningowe, ale to niczego nie przesądza.
– Przedstawiciele drużyn uważanych za faworytów rozgrywek już zaczynają się interesować miejscami pobytu, drużyny uważana za słabsze w tym turnieju jeszcze z tym zwlekają – poinformował szefa miasta gość z Wrocławia. Dodał jednocześnie, że wybór przez którąś z ekip np. Pałacu Wojanów na miejsce swego pobytu, nie oznacza wcale, wyboru stadionu jeleniogórskiego na miejsce treningów.
Mecze i tak będą odbywać się we Wrocławiu, a boiskiem treningowym może być obiekt położony między Wojanowem i stolicą Dolnego Śląska. Do tego dochodzą wieści, że w Wojanowie trwają przymiarki do budowy stadionu, który mógłby służyć sportowcom. Tak czy owak: przyjazd jednej z drużyn Euro 2012 do Jeleniej Góry stoi pod sporym znakiem zapytania.