Nie szukają rozgłosu ani reklamy. Zorganizowali koncert hardrockowy, bo chcą się dobrze bawić.
Michał Wawrzonek i Andrzej Baran - dwóch nastolatków, którzy pomysłów w swoim życiu mieli wiele, zaprosili do Jeleniej Góry kilku wykonawców znanych w całej Polsce. Jednym z nich był zespół 1125.
– Udało nam się ich przekonać do przyjazdu mimo tego, że nie mieliśmy nawet pieniędzy – mówi Michał Wawrzonek. – Musieliśmy zapłacić im tylko za przejazd.
Zagrało jeszcze kilka innych kapel, prezentujących rocka i punka.
Chłopcy nie spoczywają na laurach. Marzą o założeniu własnego zespołu i tworzeniu własnej muzyki. Chcieliby też założyć własny portal internetowy, na którym zamieszczaliby warte polecenia imprezy oraz lokale.
– Ja działam już w radiu „Ulicznik” (internetowa rozgłośnia), gdzie promujemy polską muzykę niezależnych wykonawców – mówi Michał. – Promujemy tych, których nie można zobaczyć w telewizji, i którzy nie mają pieniędzy nawet na wydanie płyty.
Kilka z tych zespołów zaprezentowało się w Jeleniej Górze, podczas wspomnianego koncertu. – Zabawa była świetna. W ten sposób powstało coś w rodzaju ligi rocka. Tyle, że ta jest mniej komercyjna od tej organizowanej przez Jeleniogórskie Centrum Kultury – podkreślali uczestnicy.