Jeleniogórzanie w mecz weszli po prostu fatalnie. Po niewiele ponad 2 minutach było już 8:0 dla zespołu Dijo Polkąty Maximus Kąty Wrocławskie, a chwilę później 13:3. Od tego momentu do końca pierwszej kwarty obie drużyny zdobyły po 10 punktów i wszystko skończyło się wynikiem 23:13 dla miejscowych. W drugiej ćwiartce rezultat początkowo oscylował cały czas w granicach 10 "oczek". W końcówce zarysowała się przewaga naszych koszykarzy, którzy zmniejszyli znacząco straty do przerwy, przegrywając różnicą tylko czterech punktów (39:43).
W trzeciej odsłonie dwukrotnie zbliżyliśmy się na dystans punktu (42:43, 45:46), lecz to był kres naszych możliwości. Przeciwnicy podkręcili tempo i zaczęli ponownie uciekać, budując przewagę. W czwartej kwarcie przewaga miejscowych w żadnym momencie nie była zagrożona, Maximus wygrał 85:71.
Dijo Polkąty Maximus Kąty Wrocławskie - Sudety Jelenia Góra 85:71 (23:13, 20:26, 28:23, 14:9)
Sudety: Ciemiński (33), Jyż (15), Walaszek (10), Rzechtalski (4), Majewski (3), Marek (3), Wrona (3), Kaczuga, Walczak, Kołaczyński.