Kotlina Jeleniogórska: Świąteczny bilans
Autor: TEJO
Policjanci intensywnie pracowali już od przedświątecznego piątku. Wzmożony ruch w mieście, zwłaszcza w okolicach centrów handlowych, nie sprzyjał bezpieczniej jeździe.
W piątek po południu przy ulicy Ogińskiego 34-letni kierowca audi potrącił na przejściu dla pieszych 56-letniego mężczyznę. Tym razem winę za wypadek ponosi pieszy, który wtargnął na pasy przy zapalonym czerwonym świetle. Z obrażeniami trafił do szpitala.
Także w lecznicy spędzili święta kierowca i pasażer opla astry. W Wigilię prowadzący pojazd, w Miłkowie, na prostym odcinku drogi, nie zapanował nad autem i uderzył w przydrożne drzewo.
Uczestnicy obydwu wypadków byli trzeźwi.
W policyjne „sidła” wpadło 16 kierowców, którzy usiedli za kierownicą po alkoholowym poczęstunku. Rekordzista miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Do tego prowadził auto bez uprawnień, których – po podobnym wybryku – pozbawił go sąd.
Stróże prawa zatrzymali dwóch jeleniogórzan, którzy mieli przy sobie środki odurzające. U jednego z mężczyzn ujawniono 20 działek marihuany.
Najspokojniejszym dniem na drogach w mieście i powiecie był poniedziałek, 25 grudnia. Nie odnotowano ani jednej kolizji, ani wypadku.
W miarę spokojne święta mieli ratownicy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Zapewne „pomogła” im pogoda, ponieważ warunki w górach nie pozwalają na uprawianie narciarstwa – a to właśnie przy białym szaleństwie jest najwięcej interwencji.
– Za to szlaki były i są bardzo śliskie, a warunki do uprawiania turystyki pieszej – trudne – mówi naczelnik karkonoskiej grupy Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Maciej Abramowicz. W trakcie świąt mniej lub bardziej groźnych urazów rąk i nóg nabawiło się ośmiu turystów, którzy zaryzykowali spacer po górach.
Goprowcy przypominają wszystkim o zachowaniu szczególnej ostrożności i założeniu odpowiedniego obuwia.
Wprawdzie w środę w Karkonoszach panują minusowe temperatury, które pozwalają na sztuczne dośnieżenie nartostrad, jednak synoptycy znów zapowiadają ocieplenie. Nie będzie zapewne sylwestra „na biało”. Amatorzy nart nie tracą jednak nadziei. Wielu, którzy będą witać Nowy Rok w podgórskich kurortach, zabrało ze sobą narty licząc, że mimo wszystko spadnie śnieg.