Według pierwotnych planów remont wiodącej pod dolną stację wyciągu na Szrenicę traktu miał się zakończyć przed końcem 2017 roku. W realizacji inwestycji nastąpiło jednak opóźnienie, którego główną przyczyną były niespodziewane przeszkody jakie napotkali drogowcy w gruncie przy robotach ziemnych. Kilka razy zdarzało się, że łyżka koparki napotykała na instalacje lub rury których nie było na mapach, co powodowało nieplanowane przerwy w robotach. W tej sytuacji zakończenie prac zostało przesunięte na połowę tego roku.
Wartość inwestycji to 3,7 miliona złotych, z czego 1,1 mln zł pochodzi z ubiegłorocznej dotacji na usuwanie skutków klęsk żywiołowych. Z zasady środki te powinny być rozliczone do końca roku na jaki zostały przyznane. Na szczęście Urząd Marszałkowski przychylił się do wniosku Miasta o zmianę zakresu rzeczowego inwestycji tak, aby uwzględniał już wykonane prace i w tej sytuacji samorząd spod Szrenicy nie musi zwracać dotacji.