- Chciałam grać blisko domu, w Ślęzie nie dostawałam wystarczającej ilości minut na parkiecie, a że chcę grać postanowiłam przenieść się do Jeleniej Góry. W końcu to 2 godziny od Wrocławia, a z Jelenią Górą mam dużo dobrych wspomnień, bo spędziłam tu 4 lata - powiedziała nam Agnieszka Kret.
Mierząca 186 cm wzrostu silna skrzydłowa po występach w Rzeszowie (awans do Ekstraklasy), Siedlcach i Lublinie w ostatnich latach występowała w Ślęzie Wrocław, która obecnie jest liderem I-ligi centralnej, gr.B.
- Mam nadzieję, że pomogę w utrzymaniu Karkonoszy w I-lidze - dodała 25-letnia wrocławianka.
Informację o planach sprowadzenia Agnieszki Kret potwierdził prezes klubu, Jerzy Gadzimski:
- Dopóki Agnieszka nie będzie miała zgody z poprzedniego klubu to są tylko rozmowy. Dostaliśmy kontrakt do analizy i wieczorem będziemy z nią rozmawiać. Skrzydłowa Ślęzy ma ważny kontrakt do końca kwietnia br., wrocławski klub nie wyraził zgody na rozwiązanie umowy, ale dopuszcza możliwość wypożyczenia.
- Na treningu ma być jeszcze jedna nowa zawodniczka, która nie mieści się w składzie swojego klubu, ale zobaczymy co ona potrafi przede wszystkim, bo wydanie pieniędzy na zawodniczkę, która będzie siedziała na ławce mija się z celem. Walczymy o utrzymanie i każda dobra zawodniczka jest nam niezbędna - dodał prezes Karkonoszy.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że zmiana może nastąpić również w sztabie szkoleniowym zespołu, w grę wchodzi m.in. Dariusz Tomasik związany przez lata z młodzieżowymi sekcjami Turowa Zgorzelec. Najbliższy mecz jeleniogórzanki rozegrają w niedzielę, 5. stycznia o godz. 16:00. Do hali SP 10 przy ul. Morcinka przyjedzie bezpośredni rywal Karkonoszy w walce o utrzymanie - ŁKS Łódź.