– W zawodach postanowiło brać udział wielu przyjaciół Szymona, oraz Jego wychowanków których jako instruktor uczył jazdy na nartach. Nagła zmiana pogody nie pokrzyżowała planów, ani też nie przeszkodziła w dotarciu na miejsce zawodów. Mimo nie działających wyciągów narciarskich na stok Złotówka dotarło ponad 60 zawodników w wieku od 6 do 55 lat – poinformował nas Marcin Piotrowski, jeden z organizatorów imprezy, którzy dziękują zarządzającym wyciągami za pomoc w wwiezieniu sprzętu przy pomocy ratraka.
Na starcie zawodów stanęło 62 zawodniczek i zawodników. Na trasie slalomu panowała mgła, która zamieniła się w opady śniegu. Cały też czas wiał bardzo silny wiatr. Nikt się nie wycofał, wszyscy z ogromną wolą walczyli do końca o jak najlepsze czasy.
Rywalizacja sportowa to nie wszystko. Po zawodach w gościnnych salach schroniska Strzecha Akademicka, gdzie spotkali się uczestnicy memoriału, panowała atmosfera prawdziwie rodzinna okraszona ciastem upieczonym przez mamy najmłodszych zawodników – informuje Marcin Piotrowski. Zastępca naczelnika Karkonoskiej Grupy GOPR Krzysztof Czarnecki przeprowadził prelekcję o zagrożeniach płynących z korzystania z narciarstwa pozatrasowego.
Gościem Memoriału była mama Szymona, Irena Kempisty która wręczała wszystkim uczestnikom dyplomy. Najlepsi – w 9 kategoriach wiekowych – dostali medale. Do zdobycia były także kryształowe puchary: dla najszybszej kobiety i mężczyzny. Trofea wywalczyli: Elżbieta Podolska i Michał Barciś.
Dużym i miłym zaskoczeniem dla Ireny Kempisty był moment, kiedy od szkoły narciarskiej Supernarty.pl otrzymała pamiątkowy puchar z motywami „I Memoriału Szymona Kempisty”. Jak mówiła po zawodach, pobyt wśród startujących pomógł Jej przeżyć dzień pierwszej rocznicy śmierci syna, a patrząc się na młodych zawodników (wielu z nich to Jej syna wychowankowie) zobaczyła, że cząstka Szymka żyje w każdym z nich! – napisał do nas Marcin Piotrowski, któremu dziękujemy za relację i zdjęcia.