Impreza tradycyjnie zgromadziła setki młodych jeleniogórzan, którzy w sali Novej Jeleniogórskiego Centrum Kultury mieli wysłuchać koncertu sześciu grup rockowych z różnych miejsc w Polsce. - Ale jeden zespół nie dojechał z powodu awarii samochodu, a drugi - z przyczyn losowych - powiedział nam Andrzej Patlewicz, organizator odlotowych zmagań.
Zdaniem jurorów i publiczności najlepiej zagrała grupa Anna Kafana ze Złotoryi grająca klasycznego rocka.
Młodzi ludzie, którzy na edycję ligi przyszli, mieli różne zdanie o koncercie. - Bardzo fajnie, lubię posłuchać muzyki, zwłaszcza metalu - ocenił Jarek. Agnieszka uważa, że poprzednie edycje były lepsze. - Grało 10 zespołów, teraz tylko cztery. I bilety były tańsze - twierdzi dziewczyna.
Część publiczności była zawiedzona faktem, że ochroniarze nie pozwolili na wnoszenie na koncert piwa. - Jestem pełnoletni, chciałem sobie wypić puszkę tego napitku przy muzyce. Rozumiem, że nie wolno tego młodszym, a nie mnie - mówił rozżalony Grzegorz.
Choć w jego opinii koncert zły nie był. - Śmiechy, znajomi i dobra muzyka. Fajnie było. Tańce, hulanki, swawole - mówi chłopak. Podobne opinie usłyszeliśmy od innych wielbicieli lokalnych zespołów rockowych.
Ochroniarze nie wpuszczali nikogo, kto chciał przemycić napoje alkoholowe ze względów bezpieczeństwa. - Taka jest teraz praktyka na wszystkich otwartych koncetach - argumentują organizatorzy.
Kolejny koncert w ramach imprezy zapowiedziany jest na styczeń.