- Po nowym roku będzie spotkanie klubu radnych PO i po tym spotkaniu podejmę decyzję czy zostanę w klubie, czy nie – mówi Tomasz Kałużny. – Chodzi o mój konflikt personalny z Krzysztofem Kroczakiem.
Współpraca z nim nie odpowiada mi. Uważam, że pewne rzeczy nie powinny wychodzić na zewnątrz, a wychodzą. Można tolerować pewne sprawy, ale do pewnego mementu, który właśnie nadszedł. Nie mam zastrzeżeń co do funkcjonowania większości osób w klubie. Do niedawna byliśmy w stanie wypracować kompromis co do stanowisk w konkretnych tematach, ale w ostatnim czasie trochę się to pozmieniało – mówi młody radny. – Nie wiem, co jest powodem tych zmian, ale mam nadzieję, że to się jak najszybciej wyprostuje. Jeśli nie – ja w tym nie chcę brać udziału – dodaje radny.
Tomasz Kałużny debiutuje w przewodniczeniu klubowi radnych PO i również po raz pierwszy sprawuje funkcję radnego i to niepełną kadencję. Wszedł bowiem do rady w lipcu 2011 roku w zastępstwie za Jerzego Lenarda, który został dyrektorem Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.