Tegoroczna edycja Graz Freestyle pomimo pandemii koronawirusa zgromadziła na starcie bardzo mocną grupę zawodników z państw takich, jak: Niemcy, Czechy, Słowenia, Hiszpania, Belgia, Wielka Brytania, Irlandia, Włochy, Austria i Polska. Zawody miały niezwykle widowiskowy przebieg zarówno w konkurencji kobiet, jak i mężczyzn. Nie zabrakło niezwykle wysokich ewolucji powietrznych. Zawodniczki i zawodnicy, którzy skakali najwyżej podczas Loop'ów czy Space Godzili zostali przez sędziów nagrodzeni dodatkowymi bonusami punktowymi.
Po eliminacjach konkurencji mężczyzn podobnie, jak przed tygodniem prowadził nasz mistrz Europy. Tomek wykonał dwa niezłe przejazdy, które łącznie dały mu najwyższą notę punktową eliminacji 1786,67 pkt. Tuż za nim sklasyfikowano reprezentanta Anglii Gavina Barkera, który zgromadził 1780 pkt. Trzeci po eliminacjach był finalista ostatnich mistrzostw świata David McClure z Irlandii z notą 1673,34 pkt. W czołowej dziesiątce zameldowało się jeszcze dwóch polskich reprezentantów. Czwarty wynik uzyskał Michał Sobieraj-Jakubiec. Piąte miejsce na tym etapie rywalizacji zajmował obecny wicemistrz Europy Bartosz Czauderna. 11. miejsce po eliminacjach przypadło Adamowi Olesińskiemu.
Podczas zmagań półfinałowych, kiedy zawodnicy toczą bój o awans do ścisłego finału jeszcze bardziej zarysowała się różnica między czołową trójką a resztą stawki. Drugi z przejazdów jeleniogórzanina oceniony przez sędziów na 1116,67 zapewnił mu start w finale z pozycji lidera. Tuż za nim nadal był Gav Barker, a trzeci David McClure. Z czwartego miejsca awansował Raoul Collenteur, reprezentujący Austrię. Ostatnie, piąte miejsce dające przepustkę do wielkiego finału wywalczył Michał Sobieraj-Jakubiec z Krakowa.
Widowiskowe zmagania kobiet ostatecznie wygrała reprezentantka gospodarzy Denise Rebnegger z Kayak Club Graz przed Nurią Fontane Maso z Hiszpanii. Trzecie miejsce zajęła Christina Hochstrasser również z Kayak Club Graz.
Podczas planowanej przerwy technicznej nad Graz nadciągnęła gwałtowna burza, co spowodowało, że pierwotnie planowany na godz. 19.30 finał mężczyzn został przesunięty o godzinę. Potężna ulewa i silny wiatr ustąpiły, ale poziom wody w rzece Mur wzrósł. Nie stanowiło to jednak problemu dla finalistów. Już pierwsza z trzech kolejek finałowych wyłoniła zwycięzcę.
Najpierw świetny wynik uzyskał Michał, który wyraźnie zbliżył się do noty 1000 pkt. wykręcając wynik 966,67 pkt. Potem jego notę przebił David McClure uzyskując 1065 pkt. Startujący z pozycji wicelidera Gav Barker osiągnął wynik 1240 pkt. po niesamowitej serii bardzo wysokich figur powietrznych. Startujący na końcu Tomek nie dał jednak złudzeń swoim rywalom i już w pierwszym przejeździe uzyskał 1390 pkt. wyraźnie obejmując prowadzenie.
- Ten przejazd finałowy siadł mi idealnie. Tylko jedną figurę musiałem poprawiać i co ważne udało mi się z nią zmieścić w czasie. Od samego początku czułem, że David i Gav będą mocno naciskać. Poza tym byli też inni chętni na złoto. Startowałem na nieco cięższym kajaku niż oni i musiałem zniwelować różnicę wynikającą z tego faktu. Całe to światowe zawirowanie wynikające z pandemii koronawirusa spowodowało, że jeszcze nie dotarł do mnie nowy kajak wykonany z włókna węglowego, ale nie ma co narzekać. Postawiłem na dużą różnorodność figur, jednocześnie uważając na to bym nie wypadł przedwcześnie z fali i jest złoto! Po tym przejeździe poczułem, że to jest to, że raczej mnie nie przebiją, ale nigdy nic nie wiadomo dopóki ostatni kajakarz nie skończy swoich przejazdów. W drugiej kolejce próbowałem dlatego poprawić swój wynik - komentuje Tomasz Czaplicki.
Drugi przejazd finałowy przyniósł zmianę na drugiej i trzeciej pozycji. Reprezentant Irlandii zaprezentował przejazd na 1266,67 pkt. i wyprzedził Brytyjczyka spychając go na trzecie miejsce. Tomek zakończył drugi przejazd uzyskując drugi najlepszy wynik 1270 pkt. Ostatnia kolejka nie przyniosła już zmian. Tytuł mistrza Austrii wywalczył uczestnik finału Raoul Collenteur, który zajął najwyższe miejsce wśród gospodarzy.
Wyniki finału K1M:
1. Tomasz Czaplicki - 1390 pkt.
2. David McClure - 1266,67 pkt.
3. Gav Barker - 1240 pkt.
4. Michał Sobieraj-Jakubiec - 966,67 pkt.
5. Raoul Collenteur - 690 pkt.
W zawodach tych nie wzięła udziału Zofia Tuła, która jeszcze jest w trakcie leczenia kontuzji pleców. Dobra wiadomość jest taka, że nasza medalistka mistrzostw świata i zdobywczyni Pucharu Świata już wsiadła do kajaka i wznawia treningi na rzece Bóbr w Jeleniej Górze. Trzymamy kciuki za szybki powrót Zosi do formy. Najbliższe plany naszych kajakarzy, to spokojny trening przed zbliżającymi się mistrzostwami Polski, które odbędą się w Krakowie między 19 a 20 września.