Dziś pod okiem Koryny Opali-Wnuk młodzi jeleniogórzanie byli w żywiole rysowania postaci naturalnych wielkości, które – wycięte z tła – posłużą do dalszych działań parateatralnych. – Wszystko dzieje się wokół lalki – mówi pani Koryna. – Dzieci już zaprojektowały swoje lalki. Jutro będą próbowały animować je, a przy okazji odnaleźć w tym możliwość wyrazu własnej osobowości – dodaje instruktorka.
Najmłodsi nie kryją zadowolenia z takich wakacji. Tym bardziej, że pogoda nie rozpieszczała do tej pory. Zabawa z lalkami potrwa do końca tygodnia. Po niedzieli Ewa Wołczyk i Łukasz Duda zaproponują dzieciom hasło: „Co w trawie piszczy”. Będą to ekologiczne obserwacje przyrody, które dziewczętom i chłopcom posłużą jako inspiracja do prac plastycznych.
Ostatnią część półkolonii dzieci będą miały dużo do czynienia z owocami. „Owocowy zawrót głowy” to hasło warsztatów prowadzonych przez Marię Szubart. Plonem tych zajęć będą rysunki i obrazy.
Dzieci w JCK mają zapewnioną opiekę instruktorów i bogaty program pobytu. Wszyscy czekają na poprawę pogody, aby móc wyjechać na wycieczki w plener. Ostatnio wypad na Sokoliki trzeba było odwołać z powodu ulewnego deszczu.