MKS MOS Karkonosze po odejściu z klubu czołowych zawodniczek poprzedniego sezonu nie potrafi nawiązać walki z żadną z pierwszoligowych drużyn. Najniższa porażka w tym sezonie była różnicą 24 punktów, a zdarzały się również ok. 70 punktami. Wszystko wskazuje na to, że jeleniogórzanki zakończą sezon na miejscu spadkowym, ale biorąc pod uwagę wysokość dotacji z budżetu miasta niewykluczone, że klub wykupi "dziką kartę" na I ligę, ewentualnie ponownie powalczy w najniższej klasie rozgrywkowej, m.in. z Wichosiem Jelenia Góra.
W niedzielnym starciu z ŁKS-em jedynie w pierwszej kwarcie przewaga gości nie była zbyt wielka (10:17). Z każdą kolejną minutą ekipa prowadzona przez doskonale znany jeleniogórskim kibicom duet Elżbieta Nowak - Mirosław Trześniewski, powiększała przewagę i wygrała cały mecz różnicą 56 punktów. Tradycyjnie, wyróżniającą postacią w naszej drużynie była Angelika Kryszpin.
W ligowej tabeli MKS MOS z dorobkiem 16 porażek w 16 meczach (kosze 611:1388) zajmuje ostatnie miejsce. W następnej kolejce (10.02, godz. 14:30) Karkonoszki ponownie wystąpią przed własną publicznością - do hali przy Szkole Podstawowej Nr 10 zawita przedostatnia w tabeli - Olimpia Wodzisław Śląski, która ma na swoim koncie 4 zwycięstwa.
MKS MOS Karkonosze Jelenia Góra - ŁKS SMS Łódź 29:85 (10:17, 7:22, 6:25, 6:21)
MKS: Kryszpin 9, Feja 8, Kwietoń 6, Rola 3, Mączka 3, Wierzbicka, Michniewicz.
ŁKS: Wajler 23, Gwizdała 19, Podkańska 17, Bandoch 11, Jastrzębska 6, Faleńczyk 5, Łabuz 4, Karpiszuk.