Comenius to jeden z czterech programów Unii Europejskiej (obok Erasmus’a, Leonardo da Vinci i Grundtvig’a) „Uczenie się przez całe życie”. Obejmuje on 27 krajów Unii Europejskiej. Liceum Ogólnokształcące jako jedyna szkoła w Jeleniej Górze realizuje go od ubiegłego roku.
- Szukałem programu z wykorzystaniem języka francuskiego i znalazłem Comeniusa. W ramach niego około 40 naszych uczniów z klas pierwszych i drugich wraz z nauczycielami różnych przedmiotów, będzie uczestniczyło w sześciu wycieczkach do: Włoch, Francji, Hiszpanii, Portugalii i Rumunii. Od 6 do 12 listopada 2011 roku byliśmy we Włoszech, od 20 do 25 marca br. - w Hiszpanii, a w ostatnim czasie wróciliśmy z Rumunii - mówi Robert Zalewski, koordynator programu Comenius i nauczyciel języka francuskiego w II LO w Jeleniej Górze. – W październiku to my będziemy gościli uczniów z zagranicy. Od 9 do 13 stycznia przyszłego roku wyjedziemy natomiast do Francji, w marcu wybierzemy się do Portugalii , a w maju przyszłego roku ponownie do Włoch – dodaje R. Zalewski.
Przed wyjazdem uczniowie każdego z krajów mieli za zadanie stworzenie wirtualnego biura podróży. Musieli przygotowywać programy wirtualnych wycieczek turystycznych, opracowywać trasy zwiedzania poszczególnych regionów krajów. Ustalali więc sposoby dostania się do wybranego regionu, wybierali hotele, układali program zwiedzania najważniejszych zabytków oraz opisywali dziedzictwo kulturowe.
- By wykonać te zadania, musieliśmy wykorzystać swoją wiedzę z historii, geografii, wiedzy o kulturze, turystyki, no i oczywiście języki: francuski i angielski. To była niezwykła przygoda, możliwość sprawdzenia swoich umiejętności językowych, ale przede wszystkim nawiązania przyjaźni i kontaktów z uczniami z krajów biorących udział w projekcie – mówi Martyna Puchacz, uczennica II LO, jedna z uczestniczek wycieczki do Rumunii.
Wspólnie z nią do Rumunii wyjechali również: Magdalena Rokicka, Dorota Beresińska, Zuzanna Sidorowicz, Blanka Kananowicz, Katarzyna Nykiel, Paulina Zakrzewska, Małgorzata Trybalska oraz rodzynek – Michał Stefaniak.
- Były to niezapomniane dni, podczas których wiele się nauczyliśmy i mocno zaprzyjaźniliśmy się z pozostałymi uczestnikami. Na facebooku powstał specjalny profil dla wszystkich, którzy w tym projekcie uczestniczyli. Wymieniamy się e-mailami, planujemy wspólne spotkania. Wyjazd z Rumunii zakończył się płaczem i bardzo długim pożegnaniem – mówi Michał. - Gdyby tylko była szansa, chętnie pojechalibyśmy jeszcze raz - dodają chórem wszyscy uczestnicy wyjazdu do Rumunii.