Dzięki czujności mieszkańców udało się na gorącym uczynku zatrzymać 60–letniego jeleniogórzanina, który przy ul. Warszawskiej w Jeleniej Górze wyrzucał po zmroku gruz i śmieci po remoncie. Świadkowie nie tylko wezwali na miejsce straż miejską, ale i zablokowali wyjazd bałaganiarzowi. Mężczyzna musiał posprzątać po sobie i zapłacić 500 zł mandatu.
60-latek wyrzucający odpady przy ul. Warszawskiej został zauważony w czwartek (18.10.br.) około godz. 19.00. Świadkowie wezwali strażników miejskich. W tzw. międzyczasie jeden z mieszkańców zablokował wyjazd jeleniogórzaninowi swoim autem. Błyskawiczna interwencja strażników miejskich skutkowała ujęciem mężczyzny na „gorącym uczynku”.
- Sprawcą okazał się 60-letni mieszkaniec Jeleniej Góry mieszkający trzy kilometry dalej. Gruz i inne odpady budowlane przywiózł nad rzekę samochodem terenowym z przyczepą – informuje Artur Wilimek, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Jeleniej Górze. – Mężczyzna tłumaczył się, że chciał tymi nieczystościami „wyrównać teren” – dodaje strażnik miejski.
Ten argument nie przekonał jednak mundurowych, którzy nakazali mu natychmiastowe posprzątanie terenu i nałożyli na szkodnika mandat w wysokości 500 zł. Dodatkowo mężczyzna musi dostarczyć do Straży Miejskiej zaświadczenie, że odpady zdał w legalnym punkcie odbioru.
- Przy ul. Warszawskiej dość często ludzie próbują wyrzucać śmieci, dlatego strażnicy miejscy patrolują tę ulicę regularnie – mówi Artur Wilimek. – Wyjątkową czujność zachowują też sami mieszkańcy, którym należą się ogromne brawa. Straż miejska dziękuję za obywatelską postawę i wykazaną czujność przez mieszkańców. Jednocześnie apelujemy do wszystkich, którzy są świadkami podobnych zdarzeń o kontakt ze Strażą Miejską pod numerem alarmowym 986 – dodaje.