Niecodzienną interwencję mieli policjanci z Lubania Śląskiego. Wlepili karę 28-letniemu kierowcy z Niemiec, który obraził instruktora nauki jazdy i kursanta.
Do zdarzenia doszło tuż przy urzędzie miasta, gdzie na czerwonym świetle zatrzymał się samochód „elka” z początkującym kierowcą za kierownicą i instruktorem na siedzeniu pasażera. Tuż za nim stanął TIR na niemieckich numerach rejestracyjnych.
Kiedy zapaliło się zielone światło kursant nauki jazdy miał problem z ruszeniem z miejsca (pod górę). Oczekujące pojazdy musiały zaczekać do następnej zmiany świateł.
Kierowcy cieżarówki nie spodobało się to i dał upust swojemu niezadowoleniu głośno trąbiąc. Dodatkowo cały czas ostro dodawał gazu w swoim samochodzie, jakby chciał spowodować ruszenie poprzedzającego go samochodu.
Nie pomogło to kursantowi nauki jazdy, który nadal nie mógł ruszyć z miejsca. Kierowca TIR-a ominął go i wjechał na skrzyżowanie. Kiedy przejeżdżał obok „elki” wychylił się przez okno kabiny, uniósł w górę lewą rękę i w obscenicznym geście pokazał wystawiony obraźliwie środkowy palec.
Pech chciał, że oprócz wielu mieszańców, którzy byli świadkami zdarzenia, obserwowali je także policjanci w radiowozie. Przekazali pozostałym patrolom komunikat o zdarzeniu. Sami po kolejnej zmianie świateł udali się w kierunku, w jakim odjechał kierowca ciężarówki.
Funkcjonariusze zatrzymali ciężarówkę zmierzającą w kierunku Zawidowa. Jej kierowca już w momencie zatrzymania pojazdu do kontroli domyślił się, o co chodzi i mocno przepraszał.
Za kierownicą siedział 28-letni obywatel Niemiec. – Za swoje zdecydowanie negatywne zachowanie został on ukarany mandatem w wysokości 800 złotych – informuje policja.