JELENIA GÓRA: Ukradł, pobił, porwał, groził. Stanie przed sądem
Aktualizacja: 9:06
Autor: RED
Jak przypomina prokurator Wioletta Niziołek, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze, ciąg zdarzeń zaczął się w nocy z 26 na 27 listopada 2010 roku w Mysłakowicach. Damian G. i Sławomir W. dokonali kradzieży z włamaniem do pomieszczenia gospodarczego „Zajazdu pod Skarpą” skąd ukradli spawarkę.
Nazajutrz w godzinach przedpołudniowych do domu Sławomira W. przyszedł Damian G. Panowie pokłócili się o łup. G. pobił gospodarza kijem golfowym, zabrał mu telefon i zażądał, aby mężczyzna wyszedł na podwórko i wsiadł z nim do samochodu. Sławomir W. nie sprzeciwiał się.
W trakcie jazdy z Piechowic do Przesieki sprawca żądając wydania pieniędzy pochodzących ze sprzedaży spawarki kilkakrotnie uderzył pokrzywdzonego w twarz, groził mu pozbawieniem życia, obcięciem palców, polecił mu rozebrać się do naga, a następnie zabrał należący do niego portfel z dokumentami.
Sławomir W. wskazał w końcu nieprawdziwe miejsce przechowywania spornej spawarki, dokąd udał się podejrzany Damian G. We wskazanym domu przebywała kobieta, której G. groził spaleniem samochodu. W tym czasie Sławomir W. wykorzystując nieuwagę sprawcy uciekł. Przestępcę złapała w końcu policja.
Damian G. nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu przestępstw. Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze na wniosek prokuratora rejonowego aresztował sprawcę na trzy miesiące. Podejrzany mężczyzna za dokonane przestępstwa może spędzić za kratkami co najmniej trzy lata.