Organizatorzy spotkanie podzielili na dwie części: teoretyczną i praktyczną. W pierwszej - prezes Szkolnego Związku Sportowego Dolny Śląsk Adam Szymczak, który jednocześnie jest operatorem projektu „Mały Mistrz”, zachęcał nauczycieli do wprowadzenia programu w swoich szkołach. - Nauczyciel i szkoła zgłaszająca się do programu zobowiązuje się do wprowadzenia 6 bloków sportowych, a są to: rowerzysta – turysta, piłkarz, sporty zimowe, gimnastyczny, lekkoatletyczny i pływacki. Dyscypliny mogą być zamieniane na inne. Jeśli ktoś nie chce lub nie ma warunków do prowadzenia zajęć z pływania, może je zastąpić np. unihokejem – wyjaśniał.
Podczas części praktycznej zawodnik AKS Politechnika Wrocławska Dominik Wojciechowski na grupie dzieci z SP2 zaprezentował uczestnikom konferencji, na czym polega ta dyscyplina i w jaki sposób można prowadzić zajęcia z dziećmi.
- Unihokej jest młodą dyscypliną powstałą w USA - mówił Dominik Wojciechowski. - Do Polski trafił dzięki studentom, którzy przyjechali tu na studia. W Europie kontynentalnej przodują tej dyscyplinie Czechy i Szwajcaria. Unihokej , jak sama nazwa wskazuje, jest dyscypliną uniwersalną i możną ją uprawiać wszędzie – wyjaśniał.
Dyrektor MOS w Jeleniej Górze Ireneusz Taraszkiewicz powiedział, jak istotne dla nauczycieli i szkół jest wprowadzenie programu „Mały Mistrz. - Dzieci w szczególności w przedziale wiekowym 6 – 10 lat lubią ruch. Dlatego organizując konferencję, jako MOS mamy nadzieję, że nastąpi intensyfikacja chęci dzieci, a także rodziców do udziału w tym programie - powiedział Ireneusz Taraszkiewicz.
O celowości inicjowania takich programów niech świadczy fakt, że według podsumowania wyników kontroli przeprowadzonej przez NIK w latach szkolnych 2009/10-2011/2012, absencja uczniów na lekcjach WF-u wynosiła: 10 proc. w szkołach podstawowych, 13 proc. w gimnazjach i 17 proc. w szkołach ponadgimnazjalnych. Praktyka pokazuje jednak, że odsetek uczniów nieobecnych na zajęciach i niećwiczących z powodu braku stroju, zwolnień lekarskich i usprawiedliwień od rodziców jest o wiele większy. W roku szkolnym 2012/2013 NIK przyjrzała się przez tydzień w wybranych szkołach zajęciom WF-u. Okazało się, że w klasach IV-VI nie brało w nich czynnego udziału 15 proc. uczniów, w gimnazjach 23 proc, a w szkołach ponadgimnazjalnych aż 30 proc. uczniów. Uczniowie jako główne powody unikania ćwiczeń wymieniali względy zdrowotne (35 proc.) oraz nieatrakcyjny sposób prowadzenia zajęć (31 proc.).
Zdaniem Adama Szymczaka, któremu wtóruje Ireneusz Taraszkiewicz, dane są zatrważające i trzeba zrobić wszystko, żeby zainteresować sportem dzieci od najmłodszych lat.